Jatka o oddziały Od podjęcia decyzji w sprawie zamknięcia oddziału ginekologiczno-położniczego i noworodkowego minęło ponad pięć miesięcy, jednak emocje z tym związane wciąż nie ostygły. Czy to prawdziwa troska o los ciężarnych kobiet, a może, jak słychać w kuluarach, początek kampanii przedwyborczej? (...)