Jak wynika z policyjnych statystyk, do 17 marca tego roku ukaranych zostało 490 kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość na monitorowanym odcinku krajowej "dziewiątki". Z tygodnia na tydzień liczba stale rośnie.
Minął rok
Konstrukcje ustawione na wylocie z Kolbuszowej w kierunku Rzeszowa oraz w Kolbuszowej Górnej od końca listopada 2015 "straszyła" kierowców. Odcinkowy pomiar prędkości, zanim ruszył, przez kilka miesięcy był testowany. W końcu nadszedł dzień zakończenia testów i rozpoczęcia karania kierowców przekraczających ustawową prędkość w terenie zabudowanym. - Dokładnie było to 23 marca 2016 roku - precyzuje Krzysztof Wolderowicz z Głównej Inspekcji Transportu Drogowego.
Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, ograniczenie prędkości na tym odcinku wynosi 50 km/h. W nocy można jechać trochę szybciej – 60 km/h. Tajemnicą jednak nie jest, że urządzenia zamontowane na bramkach nie rejestrują naruszeń polegających na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o 10 lub mniej km/h. Jest to margines błędu dla kierowcy, o którym mówi prawo.
Więcej w 18 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie