Kolbuszowa. Żywopłot w centrum miasta, który ograniczał widoczność, został już przycięty - Dzisiaj prawie wpadłam pod rower! - nie kryła oburzenia nasza Czytelniczka. - Wszystko przez ten żywopłot, który zabiera kilkadziesiąt centymetrów chodnika - dodała. (...)