reklama
reklama

Kolbuszowa pożegnała zmarłego Andrzeja Andrysia. Wzruszające słowa ks. Lucjana Szumierza

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso Kolbuszowskie

Kolbuszowa pożegnała zmarłego Andrzeja Andrysia. Wzruszające słowa ks. Lucjana Szumierza - Zdjęcie główne

Andrzej Andryś urodził się 14 listopada 1960 roku. | foto Archiwum Korso Kolbuszowskie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIRodzina, przyjaciele, znajomi i mieszkańcy Kolbuszowej pożegnali dzisiaj (niedziela, 9 lipca) Andrzeja Andrysia, wieloletniego dyrektora zakładu usług komunalnych. W trakcie pogrzebu ks. Lucjan Szumierz bezpośrednio zwrócił się do zmarłego kolbuszowianina.
reklama

Andrzej Andryś zmarł nagle we wtorek (4 lipca). Miał 62 lata. Przez wiele lat kierował Zakładem Usług Komunalnych w Kolbuszowej. Był osobą lubianą. Angażował się w życie religijne parafii, a także w działalność społeczną. 

Nabożeństwo żałobne odprawione zostało w niedzielę po południu w kolegiacie w Kolbuszowej. Przewodniczył mu ksiądz Lucjan Szumierz, proboszcz Parafii pw. Wszystkich Świętych w Kolbuszowej. W trakcie homilii kapłan skierował swoje słowa do zmarłego, z którym poznał się w 2010 roku, kiedy został proboszczem w Kolbuszowej.

Ksiądz Szumierz: Kochałeś Kolbuszową

- Przy naszych pierwszych spotkaniach opowiadałeś o swojej cudownej rodzinie, z której zawsze byłeś dumny. Często też mówiłeś mi o swoich pielgrzymkach do Medjugorie. Miałeś wiele pasji w życiu. Oprócz rodziny i podróży twoją miłością był rower i szosowanie. Kolejną pasją była siatkówka, a później, ze względu na wiek, sędziowanie różnych turniejów, zwłaszcza tych charytatywnych, gdzie próbowaliśmy pomagać innym

- mówił ks. Szumierz zwracając się do zmarłego.

- Kochałeś Kolbuszową. Cieszyłeś się, że widzisz, jak bardzo się zmienia nasze miasto. Przed Bożym Narodzeniem ozdabiałeś je według własnych pomysłów świątecznymi dekoracjami, z racji pracy, którą wykonywałeś od wielu lat. Służyłeś ludziom i kochałeś tę robotę. Czasem narzekałeś, ale kochałeś tę pracę. Martwiłeś się, kiedy nie można było komuś pomóc od razu, w danej chwili. Twoje serce było podzielone, ponieważ kochałeś także Łańcut, swoje rodzinne miejsce

- kontynuował proboszcz kolegiaty.

Chwalony przez seniorów 

Ksiądz Lucjan Szumierz mówił także o wielkim szacunku zmarłego dla Kościoła i księży.

Starsi ludzie zawsze też cię chwalili. Nigdy ci tego nie powiedziałem, ale dzisiaj to powiem. Nie raz mówili do mnie, że gdy przechodziłeś, zauważałeś ich, przywitałeś się i porozmawiałeś. Zatrzymywałeś się przy tych starszych ludziach. To dla nich było bardzo cenne. Wiele osób mi o tym mówiło. Pomagałeś też przy parafii w różny sposób. Szczególnie dziękuję ci za zaangażowanie w radę parafialną, za nasze rozmowy i dyskusje

- dodał duchowny. 

Proboszcz Szumierz dodał, że w kolbuszowskiej świątyni zmarły Andrzej Andryś miał swoje ulubione miejsca.

- Dzisiaj mimochodem wypatrywałem cię z przyzwyczajenia... - powiedział kapłan i załamał mu się głos.

Burmistrz: Kochał rodzinę. Kochał ludzi. Kochał nasze miasto

Jeszcze przed zakończeniem nabożeństwa żałobnego kilka zdań powiedział Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej. Z Andrzejem Andrysiem poznał się w listopadzie 1998 roku, kiedy włodarz gminy rozpoczynał swoją pracę w kolbuszowskim samorządzie.

- Spotykaliśmy się wiele razy. Dał się poznać jako człowiek niezwykle otwarty i zaangażowany w zadania, które realizował. Nigdy nie liczył czasu. Dla niego zawsze najważniejsza była praca na rzecz mieszkańców, praca na rzecz rozwoju naszego miasta i gminy. Przy tym był człowiekiem zawsze uśmiechniętym. Nie narzekał. Cieszył się ze wszystkich sukcesów. Bardzo cieszył się z tego, jak nasze miasto i gmina pięknieje. Miał zawsze w tym swój udział. Nie tylko praca zawodowa była dla niego ważna. Swój czas dzielił między rodzinę a pracę społeczną i charytatywną

- mówił o zmarłym burmistrz Zuba. 

- Kochał rodzinę. Kochał ludzi. Kochał nasze miasto, mimo że pochodził z Łańcuta. Kochał życie. Zawsze chciał więcej i planował wiele. Niestety przedwczesna śmierć wyrwała go z naszego grona

- powiedział burmistrz, składając kondolencje rodzinie Andrzeja Andrysia. 

Po uroczystościach żałobnych prochy zmarłego odprowadzono na cmentarz parafialny. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama