reklama

Tych ulic w Kolbuszowej lepiej unikać. - Drogowcy o nas zapomnieli. Zapraszamy na wizję w terenie - mówi mieszkaniec ul. Mickiewicza

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SYGNAŁY CZYTELNIKÓW Niemal wszystkie drogi w Kolbuszowej są już czarne. Trudno wciąż się jeździ m.in. po ulicy Mickiewicza i ul. Nowe Miasto. - Drogowcy o nas zapomnieli. Zapraszamy na wizję w terenie, jeżeli ktoś nie wierzy, że jest źle - mówi mieszkaniec ulicy Mickiewicza.
reklama

Trwa odwilż. Kierowcy w Kolbuszowej jeżdżą już po czarnych drogach. Są jednak wyjątki. Mowa, chociażby o dwóch ulicach jednokierunkowych w mieście. Część ulicy Mickiewicza, która od małego ronda do skrzyżowania z ul. Janka Bytnara, jednocześnie służy mieszkańcom jako deptak. W praktyce obecnie jest to lodowisko.

- Mieszkam tu, więc muszę, chociaż kawałek nią przejść. Pozostałym pieszym radzę omijać ul. Mickiewicza. Jak nic, można sobie nogli połamać

- mówiedziała nam przed południem starsza kobieta, pokazując ubity śnieg, na którym, po połączeniu z wodą, zrobiła się śliska warstwa. 

Nie lepiej jest na drugiej części ulicy Mickiewicza - od skrętu na ul. Janka Bytnara do ul. Narutowicza. Tu na stan drogi narzekają kierowcy. Powód? Część śniegu zniknęła. W ubitej warstwie, która została, zrobiły się ubytki. 

- Efekt jest taki, jakbyśmy jechali bardzo dziurawą drogą. Na dodatek koła wpadają w koleiny. Kto nie musi, niech tędy nie jedzie. Szczególnie jeśli chodzi o samochody z nieco niższym zawieszeniem

- mówił właściciel jednego z domów przy tej drodze. Nasz rozmówca dodaje, że służb, które mają w zimie dbać o drogę, już dawno tu nie widział.

- Mam w domu osobę niepełnosprawną na wózku inwalidzkim. Niedawno jechała na wizytę do lekarza. Zabranie jej z domu i wsadzenie do auta nie było łatwe. Naprawdę drogowcy chyba o nas zapomnieli. Jak ktoś nie wierzy to zapraszam na wizję w terenie 

- dodał mężczyzna. 

Zimowym utrzymaniem dróg na terenie miasta zajmuje się Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kolbuszowej. Robi to na zlecenie gminy Kolbuszowa. Andrzej Andryś w rozmowie z nami wyjaśnia, że nie ma możliwości, aby sypać sól w topniejący śnieg.

Dodaje również, że przy drogach jednokierunkowych problemem są zaparkowane przy jezdni samochody. W efekcie nie można przejechać tam z pługiem, ponieważ może dojść do uszkodzenia któregoś z aut. 

Na koniec nasz rozmówca apeluje do kierowców o wyrozumiałość. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama