Potwierdziły się nasze doniesienia o odejściu na emeryturę st. bryg. Jacka Nity, Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej. Ten po 32 latach służby postanawia pożegnać się z mundurem. Uroczysty apel będzie miał miejsce we wtorek, 23 stycznia, na terenie kolbuszowskiej komendy.
Po odejściu Jacka Nity pełnienie obowiązków komendanta zostanie powierzone st. bryg. Krzysztofowi Samojedenemu, jego dotychczasowemu zastępcy. Przejmie on stery w KP PSP w Kolbuszowej na okres do 2 miesięcy. Do tego czasu zostanie powołany nowy szef kolbuszowskich strażaków. Na ten moment nie wiadomo, kto nim zostanie. Odwleczenie decyzji w czasie ma związek, jak słyszymy, ze zmianami w kierownictwie komendy wojewódzkiej. Najpierw to tam muszą zakończyć się kadrowe roszady.
Nita podkreśla jednocześnie, że jego odejście nie ma żadnego związku ze zmianą władzy w Polsce, a decyzja była już podjęta na długo przed reformami w parlamencie. Jak dodał, planował odejść w ubiegłym roku, jednak rezygnacja musiała poczekać. Jak można się łatwo domyślić, odejście zostało odłożone w czasie przez aferę w komendzie, w którą wmieszana była główna księgowa. Pisaliśmy o tym w artykule: Przełom w sprawie afery finansowej w komendzie PSP w Kolbuszowej. Była księgowa oszukała kolbuszowską straż na 800 tys. zł?
Przypomnijmy, że Jacek Nita szefem kolbuszowskiej straży został w lipcu 2018 roku. Ma on 53 lata, mieszka w Klęczanach (pow. ropczycko-sędziszowski), jest żonaty, ma dwie córki. Jego hobby to motoryzacja, sport, bieganie, rower i pływanie. W 2002 r. ukończył Szkołę Główną Służby Pożarniczej w Warszawie uzyskując tytuł inżyniera pożarnictwa, a następnie w 2004 roku Akademię Rolniczą w Lublinie uzyskując tytuł magistra.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.