Do podpalenia gospodarstwa w Nowej Wsi doszło w listopadzie 2022 roku. Wewnątrz spalonego budynku znajdował się traktor, motocykl, sprzęt gospodarczy, siano i drewno, które pochłonął ogień. Żywcem spaliły się także cztery krowy, które znajdowały się w stajni oraz kilkadziesiąt kur i dwa króliki.
21-letni wówczas mężczyzna przyznał się do przestępstwa i złożył wyjaśnienia. Mieszkaniec gminy Kolbuszowa usłyszał zarzuty m.in. sprowadzenia pożaru, a także przestępstwa z ustawy o ochronie zwierząt dotyczącego zabijania zwierząt ze szczególnym okrucieństwem.
W Sądzie Rejonowym w Kolbuszowej usłyszeliśmy, że zaplanowany na 13 lipca termin posiedzenia o dobrowolne poddanie się karze przesunięto na połowę września.
Z jakiego powodu? Jaką karę zaproponowała prokuratura dla mieszkańca gminy Kolbuszowa? O to zapytaliśmy w kolbuszowskim sądzie. Czekamy na odpowiedź.
Po niespełna pół roku spędzonym w areszcie oskarżony o podpalenie gospodarstwa mężczyzna opuścił więzienne mury. Kolbuszowski wymiar sprawiedliwości nie objął mieszkańca gminy Kolbuszowa żadnym dozorem policyjnym. Prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu o wypuszczeniu 22-latka na wolność.
Po piśmie złożonym przez prokuraturę sąd zmienił decyzję, a oskarżony w tej sprawie mężczyzna został objęty dozorem policyjnym. Regularnie musi on zgłaszać się na Komendę Powiatowa Policji w Kolbuszowej. Otrzymał zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi, oraz zakaz opuszczania kraju.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.