Wyzywani, szarpani, kopani. Brutalna codzienność kolbuszowskich ratowników W Kolbuszowej nie doszło do tragedii, ale ratownicy medyczni coraz częściej padają ofiarami agresji. Byli wyzywani, szarpani, kopani – nie tylko przez pacjentów, ale i ich rodziny. Tragiczne wydarzenia z Siedlec, gdzie ratownik został zamordowany na służbie, pokazały, że skala (...)
Wyzywani, szarpani, kopani. Brutalna codzienność kolbuszowskich ratowników W Kolbuszowej nie doszło do tragedii, ale ratownicy medyczni coraz częściej padają ofiarami agresji. Byli (...)