Serial "1670" to polska komedia historyczna nakręcona m.in. w skansenie w Kolbuszowej. Bez wątpienia produkcja stała się hitem w Polsce i na świecie. Niedawno, bo 13 grudnia 2023 roku, odbyła się premiera serialu na platformie Netflix. Już teraz widzowie, a wśród nich mieszkańcy naszego powiatu, domagają się kolejnego sezonu.
Na Facebooku stworzono specjalne wydarzenie o nazwie "Żądam nagrania kolejnych sezonów serialu 1670", na które zapisanych jest już kilkadziesiąt tysięcy osób. Blisko 52 tys. internautów jest zainteresowanych, natomiast prawie 10 tys. z nich "weźmie udział". - Żądamy kontynuacji serialu "1670"! Właśnie o taki serial szlachta nic nie robiła. Może i w zamian nie oddamy żadnych przywilejów, ale przynajmniej chłopom nie będzie lepiej - czytamy w treści wydarzenia.
- Niechaj duch Sarmatów ponownie rozbłyśnie na ekranach, by przypomnieć światu o chwale i wspaniałości dawnej Rzeczypospolitej. Z niecierpliwością i wąsem na baczność czekamy na dobre wieści, mając nadzieję, że Wasze serca są tak hojne jak kieszenie magnaterii
- podpisała się pod internetową "petycją" Brać Szlachecka Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.
- Miejcie to na względzie, podejmując decyzję, albowiem szable nasze dawno nie widziały zwady, a rękojeści swędzą nas od pierwszego odcinka - czytamy w opisie wydarzenia.
Czy serwis streamingowy zdecyduje się na kontynuację komedii? Mimo że widzowie coraz głośniej domagają się 2 sezonu, oficjalnej decyzji Netflixa nadal nie ma. Filmowcy są natomiast gotowi. - Oczywiście myślę nad pewnymi rzeczami i pracuję nad pewnymi koncepcjami. Natomiast - i mogę to powiedzieć szczerze i bez mrugania - jeszcze decyzji nie ma. Nie ma, bo po prostu Netflix ma swoją politykę, której raczej nie zmienia. Zawsze te decyzje są podejmowane w konkretnym czasie od emisji. I ten czas jeszcze nie minął. My jesteśmy zwarci i gotowi na pewno - powiedział w jednym z podcastów Jakub Rużyłło, pomysłodawca i scenarzysta "1670".
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że ekipa filmowa ma wrócić na plan do Kolbuszowej w 2024 roku. Trzech budowli, znajdujących się na terenie parku etnograficznego, które zbudowano na potrzeby produkcji, po zakończeniu zdjęć nie rozebrano właśnie z tego powodu. Mowa o dworze głównego bohatera - Jana Pawła Adamczewskiego, karczmie "U Żyda" i kuźni, w której pracował chłop Maciej, podkochujący się w szlachciance Anieli.
Przypomnijmy, że w produkcji wzięli udział statyści z naszego regionu. Niektórzy z nich zagrali znaczące role w serialu. Chociażby w postać chłopa wcielił się m.in. Łukasz Szymański ze Świerczowa i Jan Hodór z Kolbuszowej Dolnej. Natomiast szlachcica zagrał Marcin Rudny z Lipnicy w gminie Dzikowiec, a Żydem był Karol Wesołowski, przewodniczący Osiedla Mieszkaniowego nr 2 w Kolbuszowej. Pisaliśmy o tym tutaj: Mieszkańcy z Kolbuszowej wystąpili w serialu Netflixa "1670" nakręconym w skansenie. - To piękna, życiowa przygoda - przyznają [ZDJĘCIA]
Przed światową premierą serialu nasza redakcja rozmawiała z aktorem Michałem Sikorskim, który zagrał w serialu Netflixa jednego z głównych bohaterów - syna Jakuba. W rozmowie z nami mówił między innymi o kulisach serialu i atmosferze na planie. Co mówił o Kolbuszowej?
- Kolbuszowa zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Od razu zrozumiałem, dlaczego to właśnie miejsce przyciągnęło twórców serialu. Mam jednak silne przeczucie, że brałem udział w czymś szczególnym. To z pewnością serial, jakiego jeszcze nie było na świecie!
- mówił dla Korso odtwórca roli syna Jakuba. Cały wywiad z aktorem serialu 1670 możecie przeczytać w artykule: Tylko u nas. Michał Sikorski, jeden z głównych aktorów serialu "1670", zdradza kulisy komedii Netflixa nakręconej w skansenie w Kolbuszowej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.