reklama

Zbigniew Strzelczyk: - Jak ktoś mówi, że my tylko likwidujemy, to niech pokaże miejsce, gdzie jest pustostan w szpitalu w Kolbuszowej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Joanna Serafin

Zbigniew Strzelczyk: - Jak ktoś mówi, że my tylko likwidujemy, to niech pokaże miejsce, gdzie jest pustostan w szpitalu w Kolbuszowej - Zdjęcie główne

- Jak ktoś mówi, że my tylko likwidujemy, to niech pokaże miejsce, gdzie jest pustostan - mówi Zbigniew Strzelczyk, dyrektor szpitala w Kolbuszowej. | foto Joanna Serafin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI - Wszystkie piętra w szpitalu są zajęte. Nie mamy pustostanu - mówił dyrektor Zbigniew Strzelczyk. Odniósł się on tym samym do zarzutów internautów, że w sprawie kolbuszowskiej lecznicy podejmuje się tylko decyzje o likwidacji.
reklama

Od ponad miesiąca w Szpitalu Powiatowym w Kolbuszowej znów działa oddział wewnętrzny. Mieści się on na pierwszym piętrze, powstał w miejscu zlikwidowanego oddziału dziecięcego. Na powrót interny mieszkańcy powiatu kolbuszowskiego czekali prawie trzy lata. Problemem, jak wyjaśniają dyrektor lecznicy oraz samorządowcy, był brak specjalistów. 

Tych udało się w końcu znaleźć. Funkcję ordynatora oddziału wewnętrznego pełni dr n. med. Magdalena Glazer – Stefańska (specjalista chorób wewnętrznych, specjalista hematologii). 

Obecnie na oddziale znajduje się 25 łóżek dla pacjentów. Docelowo będzie ich 40. W ramach oddziału funkcjonuje również Sala Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego, w którym znajdują się cztery stanowiska.

- Obiecałem w sierpniu, że oddział wewnętrzny ruszy i tak się stało

- mówił Zbigniew Strzelczyk, dyrektor szpitala, w trakcie poniedziałkowej (2 października) sesji Rady Powiatu Kolbuszowskiego. 

Szef lecznicy zapewnił, że interna ma się bardzo dobrze i jest na niej pełne obłożenie pacjentów. Od 1 września z kolei nastąpiła zmiana całodobowego oddziału rehabilitacji leczniczej, na dzienny. 

 - Wszystkie piętra w szpitalu są zajęte. Jak ktoś mówi, że my tylko likwidujemy, to niech pokaże miejsce, gdzie jest pustostan. Nie ma takiego. My zmieniamy, a nie likwidujemy

- zaznaczył dyrektor Strzelczyk.

Tym samym odniósł się on do zarzutów, które często pojawiają się w komentarzach internautów. Przypominają oni o zlikwidowanej pediatrii, ginekologii czy oddziale położniczym. - Wszystko się tylko u nas likwiduje. Inne szpitale jakoś dają sobie radę. A u nas niedługo nic nie będzie - napisała jedna z internautek w mediach społecznościowych pod informacją o kolejnych zmianach w kolbuszowskim szpitalu. 

Dyrektor Strzelczyk zapowiedział, że w planie jest rozbudowa Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. - Pozyskaliśmy pomieszczenia, które graniczą z zakładem. Będziemy się starali, aby kolejne 10 łóżek tam powstało. W tym roku pewnie nam się to nie uda, ale na pewno to zrobimy - mówił. 

Pytań radnych powiatowych, co do przedstawionej przez szefa szpitala informacji o działalności placówki, nie było. Głos zabrał jedynie Grzegorz Romaniuk, który stwierdził, że wypełnienie wszystkich pięter szpitala jest "zasługą nas wszystkich, a głównie dyrektora i starosty". - Mam jeszcze nadzieję, że uda nam się przywrócić ginekologię" - dodał radny Romaniuk. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama