Na kilka miesięcy przed tegorocznymi wyborami samorządowymi rady gmin i miast mają za zadanie podzielić gminę na okręgi wyborcze, zgodnie z obowiązującymi przepisami.
W przypadku gminy Dzikowiec nie zmieni się liczba radnych (nadal 15) oraz sposób ich wybierania - wygrywa ten, kto dostanie najwięcej głosów w okręgu. Zmianie może natomiast ulec liczba przedstawicieli mieszkańców Lipnicy w radzie, co nie spodobało się najbardziej zainteresowanym.
Na sesji
Z wyliczeń komisarza wyborczego wyszło, że w Lipnicy jeden mandat trzeba ująć. Powodem takiej decyzji jest głównie zmiana liczby mieszkańców sołectwa, która na koniec 2017 roku wynosiła 1213 osób.Projekt uchwały ze zmienioną, z trzech na dwa, liczbą mandatów dla Lipnicy trafił pod obrady Rady Gminy w Dzikowcu w czwartek, 29 marca.
Będzie protest
Niezadowolenia z wprowadzonych zmian nie krył radny Konefał. Według niego, nowe przepisy są "głęboko niesprawiedliwe", bo Mechowiec, dwa razy mniejszy od Lipnicy, będzie miał tyle samo przedstawicieli w radzie.- Apeluję, abyśmy nie przykładali ręki do niesprawiedliwej litery prawa i odbierali mieszkańcom możliwość wyboru, ograniczając ten wybór z trzech do dwóch radnych - zwrócił się do pozostałych samorządowców Antoni Konefał i zaproponował, aby rada zamiast nowej uchwały podjęła tę obecnie obowiązującą.
Jak dodał, temat konsultował już z prawnikiem i temat może skończyć się na wniesieniu protestu społecznego.
A co jeśli...
Propozycja radnego spowodowała zamieszanie na sesji. Radni sami do końca nie wiedzieli, czy mogą obecną uchwałę wycofać i w jej miejsce wprowadzić nową, niezgodną z przepisami.Przywołana do odpowiedzi sekretarz Genowefa Dębiak wyjaśniła, że jeżeli do 3 kwietnia rada sama nie podzieli gminy na okręgi wyborcze, to wtedy komisarz zrobi to sam, w ciągu 14 dni.
Więcej w aktualnym Korso