We wrześniu do naszej redakcji zwróciły się mieszkanki tamtejszej gminy. Te zaznaczają, że problem z dostaniem się z Majdanu Królewskiego do Kolbuszowej pojawia niemal codziennie.
Brak wolnych miejsc
Najbardziej oblegane są godziny poranne, kiedy to uczniowie jadą do szkół, a dorośli do pracy.
- Mamy bilety miesięczne i od początku miesiąca (września - przyp. red.) Marcelem o tej godzinie jechaliśmy dosłownie 4-5 razy, bo nie ma wolnych miejsc i nas nie zabiera
- sygnalizuje kobieta.
Efekt jest taki, że zamiast korzystać z opłaconego transportu, swoje pociechy na lekcje dowożą nierzadko rodzice. - Dzieci się spóźniają do szkoły, my też do pracy codziennie - dodaje.
Wyproszona z busa
Nasza rozmówczyni wspomniała również o nieprzyjemnej sytuacji, której doświadczyła jej wnuczka.
- Kierowca był tak zdenerwowany, że rzucił biletem miesięcznym o posadzkę i wyprosił ją z busa, tłumacząc, że nie ma miejsc
- wspominała wyraźnie wzburzona mieszkanka.
Jak sama mówi, jest świadoma tego, że to nie jest wina kierowców, lecz można taką informację przekazać w bardziej delikatny sposób, a nie narażać młodzież na dodatkowy stres.
Od klientki Marcel-Busa słyszymy, że w dodatku bilety nie są tanie. Dorośli muszą zapłacić miesięcznie 240 zł, a uczniowie 130 zł. - Po co sprzedają tyle miesięcznych biletów, skoro nie zapewniają swoim klientom transportu - zastanawia się nasza rozmówczyni.
Nasi chcą autobusu
Mieszkańcom Majdanu Królewskiego chodzi przede wszystkim o to, aby po godz. 7, kiedy mają poranny kurs do Kolbuszowej, przyjeżdżał po nich większy bus, a najlepiej autobus. Ci mieli kontaktować się z przewoźnikiem w tej sprawie. To nie przyniosło oczekiwanego efektu.Jak zaznacza jedna z kobiet, aktualna sytuacja rodzi tylko spory. - Kierowca zdenerwowany, nie chce zabierać, uczniowie też się denerwują - dodaje.
Ekonomia nie pozwala
W tej sprawie kontakt z przedstawicielem firmy Marcel-Bus nawiązała nasza redakcja. Ten w rozmowie z Korso przyznał, że faktycznie zdarzało się na kursie, który wyrusza o godz. 6:45 z Tarnobrzega, że w Majdanie Królewskim nie zabierał pasażerów ze względu na obłożenie.- Nie były to nagminne przypadki - zaznacza przewoźnik i zauważa, że w tym tygodniu, jak dowiedział się od kierowcy, który kursuje na wskazanej trasie, nie ma problemu z brakiem miejsc. Zapytaliśmy również naszego rozmówcę, czy istnieje możliwość podstawienia w tych godzinach pojazdu, który pomieści więcej osób.
Jak usłyszeliśmy, kurs poprzedzający i następujący jest obsługiwany przez autobus i nie są w stanie obsadzić wszystkich z nich autobusami.
- Ze względu na ekonomię. Spalanie takiego dużego autobusu jest dwa razy większe niż busa
- tłumaczy przedstawiciel firmy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.