O całym zajściu pisaliśmy jako pierwsi w artykule: Awantura w ZST w Kolbuszowej! Nauczyciel i uczeń szarpią się na oczach całej klasy, interweniuje ksiądz [WIDEO]. Nasz materiał wywołał prawdziwą lawinę reakcji - na skrzynkę redakcyjną zaczęły napływać kolejne zgłoszenia (głównie nagrania wideo) dotyczące konfliktów uczniów z nauczycielem przedmiotów zawodowych. O kolejnych nagraniach pisaliśmy tutaj: Uczniowie kontra nauczyciel. Wyciekają kolejne materiały z ZST [WIDEO]
Zobacz nagranie (zostało ono przez nas zamazane):
Kontrola wykryła nieprawidłowości
Tuż po zajściu Kuratorium Oświaty w Rzeszowie zobowiązał dyrektorkę szkoły do wszczęcia procedury wyjaśniającej oraz postępowania dyscyplinarnego wobec nauczyciela. Niedługo później wizytatorzy przeprowadzili kontrolę doraźną w Zespole Szkół Technicznych. Jak przekazała rzeczniczka kuratorium Katarzyna Kwiatanowska-Rodkiewicz, wizytacja trwała od 30 stycznia do 4 lutego. W czasie kontroli zwrócono uwagę na "nie zawsze zgodne z prawem regulacje statutowe". Po wykrytych nieprawidłowościach, KO przekazało dyrekcji kluczowe zalecenia, m.in. wzmocnienie nadzoru pedagogicznego czy uaktualnienia zapisów statutu szkoły oraz w szkolnych procedurach reagowania w sytuacjach kryzysowych. Szerzej opisaliśmy wyniki kontroli w artykule: Znamy wyniki kontroli w ZST w Kolbuszowej. Kuratorium: Nie zawsze zgodnie z prawem
Prokuratura postawi zarzuty
Jak usłyszeliśmy w środę, 11 czerwca, Prokuratura Rejonowa w Kolbuszowej podjęła decyzję o przedstawieniu nauczycielowi dwóch zarzutów związanych z naruszeniem nietykalności cielesnej dwóch uczniów. Do tej pory jednak podejrzany jeszcze ich nie usłyszał, ponieważ nie odebrał wezwania od rzeszowskiej policji. Jak słyszymy, mężczyzna nie mieszka w powiecie kolbuszowskim, toteż doręczenie mu postanowienia jest trudniejsze. Jak dodała prokurator Joanna Kwiatkowska-Brandys, kolejne próby będą podejmowane.Nasza rozmówczyni dodała, że sprawa jest w toku, a podejrzany będzie musiał stawić się na komendę w celu usłyszenia zarzutów (przymusowe doprowadzenie na ten moment nie wchodzi w grę). Zgodnie z Kodeksem Karnym (art. 217 § 1), za naruszenie nietykalności cielesnej grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
Komentarze (0)