Choć minęło kilka godzin od publikacji naszego artykułu, przeczytało go ponad 60 tysięcy osób. Nasz materiał wywołał prawdziwą lawinę reakcji – na skrzynkę redakcyjną zaczęły napływać kolejne zgłoszenia (głównie nagrania wideo) dotyczące konfliktów uczniów z nauczycielem przedmiotów zawodowych.
O całej sytuacji pisaliśmy jako pierwszy tutaj: Awantura w ZST! Nauczyciel i uczeń szarpią się na oczach całej klasy, interweniuje ksiądz [WIDEO]
Zobaczcie nowe wideo i nagranie z rana, ale w dłuższej wersji (widać na nim, że nauczyciel łapie ucznia za krocze):
Nagranie z awantury w ZST zostało również pokazane w programie "Rytm Dnia" na antenie Polsat News. W materiale ujawniono, że nauczyciel pracuje w szkole od 2010 roku i nie cieszy się dobrą opinią wśród uczniów. Głos zabrali także rodzice, którzy określili go jako osobę niezrównoważoną i agresywną wobec młodzieży.
Cały materiał możecie obejrzeć tutaj:
Źli uczniowie czy nauczyciel?
Pod naszym artykułem na Facebooku rozgorzała gorąca dyskusja, a Czytelnicy nie szczędzą ostrych słów. Opinie są podzielone – jedni bronią nauczyciela, inni stają po stronie ucznia. Oto niektóre z komentarzy internautów (przytaczamy je w oryginalnej formie):
- "Szkoda, że pokazujecie nagranie od połowy, a nie od początku jak to nauczyciel pierwszy wystawia rękę w stronę ucznia, a uczeń się tylko broni"
- "Dzisiejsza młodzież nie ma wychowania cwaniaki w grupie i to nie zawsze jak by dostali po pysk*ch może by na chwilę pomogło"
- "Wypieprz*ć gówniarza ze szkoły! Dać mu prace społeczne najlepiej leży myciu toalet"
- "D* za moich czasów to tylko krzesłami i ławkami rzucał"
- "Zero szacunku do nauczyciela"
- "Jak nauczyciel nie wzbudza szacunku wśród uczniów i nie umie sobie z nimi poradzić, to co się dziwić że będą coraz bardziej przekraczać granice"
- "Patologia się rozrasta"
- "Bezstresowe wychowanie zbiera swoje żniwo. 20 lat temu taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia"
- "Chyba coś przeczuwał i od razu L4. Dawno powinni go zwolnić"
- "To nie powinno się zdarzyć co na to dyrekcja i kuratorium oświaty konsekwencje czekają na nich dwojga, wszak przykład idzie z góry"
- "Uczeń to chyba powinien brać udział w zajęciach, a nie z telefonem w łapach siedzieć. Szkoła go na siłę nie trzyma. Kajdanami go do ławki nikt nie przypiął"
- "Brawo młody !!! Tak trzymać młodzi nie dajcie się poniewierać tym świrom z ZST"
- "Jeśli to ten nauczyciel o którym myślę bo widać tylko niewyraźny obraz to niestety ale jest nieobliczalny, gdy tam uczęszczałem do szkoły to na lekcji potrafił krzesłami rzucać i trzaskać oknami"
Dyrektor ZST: Wyjaśniamy sprawę
Dyrektor ZST, Grażyna Pełka, poinformowała naszą redakcję o godzinie 11:20, że sprawa jest obecnie badana i wyjaśniana. W rozmowach uczestniczą dyrektor, rodzice, pedagog i wychowawca ucznia, oraz inne osoby zaangażowane w sytuację. Jak mówi, od naszego porannego telefonu trwa ustalanie szczegółów zdarzenia.Według dyrektor przedstawiane są dwie różne wersje wydarzeń, jednak na ten moment nie ma jeszcze stanowiska nauczyciela, ponieważ od rana przebywa on na zwolnieniu lekarskim. O godzinie 9:30 skontaktował się telefonicznie z dyrekcją, informując o swojej nieobecności.
Grażyna Pełka potwierdziła, że do incydentu faktycznie doszło na terenie szkoły i jest to nauczyciel przedmiotu zawodowego. Uczeń, który brał w nim udział, uczęszcza do drugiej klasy szkoły branżowej. Dyrekcja podkreśla, że konieczne jest dokładne wyjaśnienie sprawy, aby móc podjąć odpowiednie działania.
Masz materiały? Zgłoś się na policję lub do nas
Po naszej publikacji i porannym telefonie do komendy, mimo braku oficjalnego zgłoszenia, kolbuszowscy policjanci podjęli działania w tej sprawie, uwzględniając jej szeroki oddźwięk medialny. Podkomisarz Adrian Kocój wystosował także apel do uczniów ZST.
- Wszystkie osoby, które czują się pokrzywdzone w tej sprawie lub posiadają nagrania, bądź inne materiały odnośnie zachowania nauczyciela w stosunku do uczniów, proszone są o kontakt z tutejszą jednostką policji. Telefon: 47 822 13 10 lub e-mail: kolbuszowa@rz.policja.gov.pl
- mówi w rozmowie z nami oficer prasowy kolbuszowskiej policji.
Osoby posiadające nagrania mogą przesyłać je również za pośrednictwem naszej redakcji na adres: kolbuszowa@korso.pl. Gwarantujemy pełną anonimowość.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.