reklama
reklama

Awantura w szkole na Podkarpaciu! Nauczyciel i uczeń szarpią się na oczach całej klasy, interweniuje ksiądz [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Nadesłane

Awantura w szkole na Podkarpaciu! Nauczyciel i uczeń szarpią się na oczach całej klasy, interweniuje ksiądz [WIDEO] - Zdjęcie główne

Na nagraniu widać szarpaninę między uczniem a nauczycielem. Sytuację próbuje załagodzić ksiądz. | foto Nadesłane

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIWe wtorek, 28 stycznia, wieczorem do naszej redakcji trafiło nagranie, na którym widać konflikt (szarpaninę) między nauczycielem a uczniem. W tle słychać śmiechy klasy i próby interwencji księdza. Czy dyrektor i policja wiedzą o tym zdarzeniu?
reklama

Nasza redakcja dotarła do nagrania, na którym widać szarpaninę między uczniem a nauczycielem. Sytuację próbuje załagodzić ksiądz oraz inny uczeń, jednak reszta klasy przygląda się temu z rozbawieniem, śmiejąc się i nagrywając całe zajście.

reklama

Zobacz nagranie (zostało ono przez nas zamazane):

- Proszę się w tym momencie uspokoić! Nauczyciel jest funkcjonariuszem publicznym! 

- krzyczy ksiądz, starając się rozdzielić szarpiących się. Na jego słowa uczeń, który brał udział w incydencie, odpowiada:

- Niech będzie!

Dalej słychać kolejne upomnienia ze strony duchownego: „Proszę się uspokoić”, „Ej! Tyle!”, „Koniec!”.

reklama

W międzyczasie jedna z uczennic, obserwująca całe zajście, śmiejąc się, rzuca:

- Weź go tam poskładaj, chłopie.

W tym momencie nagranie się kończy. Nie wiadomo, jaki był finał tej sytuacji - czy doszło do eskalacji, czy udało się ją opanować.

Według naszego informatora nauczyciel biorący udział w zdarzeniu to około 40-letni wykładowca przedmiotów zawodowych.

- Na jednym nagraniu widać, jak pracownik szarpie się z uczniem. Miało też dojść do konfrontacji w związku z uszkodzeniem telefonu ucznia (poniekąd zniszczył go nauczyciel)

- czytamy w wiadomości przesłanej do naszej redakcji.

- Widać też, że przepychający się nauczyciel z uczniem jest rozdzielany przez osoby trzecie (księdza i innego ucznia), ale bez powodzenia. Z tego, co mi wiadomo, prawdopodobnie nie jest to pierwsza tego typu sytuacja

reklama

- dodaje nasz informator.

- Nasuwa się jedno pytanie: Co tam naprawdę się wydarzyło? Czy wie o tym zarząd szkoły? Czy ktoś coś z tym zrobi?

- zastanawia się osoba, która napisała maila do naszej redakcji.

Aby wyjaśnić ten incydent, zwróciliśmy się do kolbuszowskiej policji z pytaniem, czy wpłynęło jakiekolwiek zgłoszenie w tej sprawie. Podkomisarz Adrian Kocój, oficer prasowy KPP w Kolbuszowej, poinformował nas, że na ten moment nie odnotowano żadnego oficjalnego zawiadomienia.

reklama

Z kolei dyrektor ZST, Grażyna Pełka, przyznała w rozmowie z nami, że dzień wcześniej musiała wcześniej opuścić szkołę i nie została poinformowana o żadnym incydencie. Dodała jednak, że jeden z uczniów zgłosił się do szkolnej pedagog, skarżąc się na wyrwanie telefonu przez nauczyciela, który rzekomo chciał obejrzeć nagranie. Nie łączy jednak tych zdarzeń. Dyrekcja obiecała przyjrzeć się sprawie i oddzwonić, gdy tylko uzyska więcej informacji. Czekamy na rozwój wydarzeń. Do tematu wrócimy.

Sprawą zajęły się ogólnopolskie media, m.in. Polsat News. Ich wóz satelitarny jest właśnie przed Zespołem Szkół Technicznych w Kolbuszowej i realizuje materiał.

AKTUALIZACJA Z GODZ. 11:20

Dyrektor ZST, Grażyna Pełka, poinformowała naszą redakcję o godzinie 11:20, że sprawa jest obecnie badana i wyjaśniana. W rozmowach uczestniczą dyrektor, rodzice, pedagog i wychowawca ucznia, oraz inne osoby zaangażowane w sytuację. Jak mówi, od naszego porannego telefonu trwa ustalanie szczegółów zdarzenia.

Według dyrektor przedstawiane są dwie różne wersje wydarzeń, jednak na ten moment nie ma jeszcze stanowiska nauczyciela, ponieważ od rana przebywa on na zwolnieniu lekarskim. O godzinie 9:30 skontaktował się telefonicznie z dyrekcją, informując o swojej nieobecności.

Grażyna Pełka potwierdziła, że do incydentu faktycznie doszło na terenie szkoły i jest to nauczyciel przedmiotu zawodowego. Uczeń, który brał w nim udział, uczęszcza do drugiej klasy szkoły branżowej. Dyrekcja podkreśla, że konieczne jest dokładne wyjaśnienie sprawy, aby móc podjąć odpowiednie działania.

AKTUALIZACJA Z GODZ. 11:45

Po naszej publikacji i porannym telefonie do komendy, pomimo braku oficjalnego zgłoszenia, policjanci z Kolbuszowej zdecydowali się zająć sprawą - m.in. ze względu na szeroki wydźwięk medialny tej sprawy.

- Żadne oficjalnie zawiadomienie do nas nie dotarło do tej pory, niemniej jednak - z uwagi na uzyskane informacje dziś rano w tej sprawie, m.in. od redakcji Korso Kolbuszowskie - policjanci podjęli już czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia

- przekazał w rozmowie z nami podkomisarz Adrian Kocój.

Materiał z awantury w ZST pojawił się także w programie "Rytm dnia" w Polsat News. Możemy się z niego dowiedzieć się m.in. że nauczyciel pracuje w szkole od 2010 roku i nie cieszy się wśród uczniów dobrą opinią. Wypowiadali się także o nim rodzice, którzy twierdzili, że jest niezrównoważony i agresywny w stosunku do młodzieży.

Cały materiał możecie obejrzeć tutaj:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Portal KorsoKolbuszowskie.pl - Najnowsze wiadomości z Kolbuszowej, Wiadomości, Sport, Biznes, Rozrywka, Kultura, Kolbuszowa. Sprawdź! Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama