O kradzieży telefonu, 21-letnia kobieta poinformowała kolbuszowską policję we wtorek (5 czerwca) wieczorem.
- Z przekazanych informacji wynikało, że robiąc zakupy w jednym ze sklepów w Raniżowie przez nieuwagę pozostawiła telefon komórkowy w koszyku sklepowym - mówi Jolanta Skubisz - Tęcza, rzecznik KPP Kolbuszowa.
- Po wyjściu zorientowała się, że nie ma telefonu i wróciła po niego do sklepu. Jak się okazało, telefonu w koszyku ani też w innym miejscu nie było - dodaje przedstawicielka policji.
Mieszkanka powiatu rzeszowskiego poprosiła o pomoc personel, razem z którym przeglądnęła monitoring. Na zapisie widać było, jak nieznany mężczyzna, który wszedł do sklepu wziął koszyk w którym leżał telefon, przykrył go zakupami, a następnie schował do kieszeni. Kobieta o zaistniałej sytuacji powiadomiła policję.
Funkcjonariusze pojechali na miejsce. Chwilę później ustalili tożsamość mężczyzny i jego adres.
- Zaskoczony wizytą funkcjonariuszy 34-letni mieszkaniec gminy Raniżów początkowo twierdził, że nic nie wie o skradzionym telefonie, ale po chwili wydał urządzenie - informuje Jolanta Skubisz - Tęcza.
Policjanci zabezpieczyli telefon. W sprawie trwa postępowanie. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.