Osoby prowadzące handel na targowisku w Kolbuszowej muszą liczyć się z koniecznością uiszczenia opłaty targowej. Gmina Kolbuszowa zaproponowała dzienne stawki w zależności od rodzaju sprzedaży oraz wykorzystywanego miejsca czy środka transportu. Opłaty te obowiązywać będą zarówno osoby fizyczne, jak i firmy oraz inne jednostki organizacyjne.
Zbyt wysokie stawki
Urząd Miejski w Kolbuszowej przekazał informację dotyczącą szczegółowych opłat. Sprzedaż hurtowa towaru z wozu konnego lub przyczepy ciągnikowej, obejmująca m.in. zboże czy ziemniaki, to koszt 10 zł dziennie. Sprzedaż z samochodu osobowego lub ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony wynosi 30 zł dziennie, z kolei sprzedaż z większego pojazdu, tj. samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie powyżej 3,5 tony, platformy, przyczepy ciągnikowej lub samochodowej – 50,00 zł dziennie.Sprzedaż małej ilości produktów, takich jak warzywa, owoce, kwiaty, jajka, prowadzona z ręki, kosza, wiadra czy skrzynki wynosi 5 zł dziennie. Natomiast sprzedaż ze stoiska lub namiotu to również 5 zł za metr kwadratowy dziennie, a sprzedaż ze stołu z zadaszeniem – 10 zł za mkw. dziennie.
Z tą propozycją nie zgadzają się jednak sprzedawcy, twierdząc, że są one zbyt wysokie. Dlatego też uchwała dotycząca powyższych stawek, którą mieli podjąć radni, została wycofana i czeka na zmiany. Z taką prośbą w środę, 12 lutego, zwrócił się do Rady Miejskiej w Kolbuszowej Grzegorz Romaniuk, burmistrz Kolbuszowej.
Burmistrz Romaniuk wyjaśnił podczas sesji, że trwały trudne rozmowy z osobami, które prowadzą handel m.in. na targowisku w Kolbuszowej. Zasugerowali oni, że opłaty są zbyt wysokie. Dlatego też urząd będzie szukał rozwiązania tego tematu oraz zajmie się także zmianą regulaminu obowiązującego na obiekcie. - Sprzedający chcieliby spotkać się z radnymi, żeby przedstawić swoje propozycje, swoje pomysły - mówił szef urzędu.
Giełda samochodowa
Grzegorz Romaniuk wskazał także, że sprzedający przedstawili opłaty na innych targowiskach, na których także prowadzą swoją działalność. Zauważył on także, że przy jakichkolwiek opłatach inwestycja, która kosztowała kilka milionów złotych, nigdy się nie zwróci. Ma on jednak pomysł, jak temu zaradzić.
- Trzeba szukać innego rozwiązania, by nie było to tylko raz w tygodniu, tylko targ żył kilka razy w tygodniu
- mówił burmistrz, podając pomysł zorganizowania w Kolbuszowej giełdy samochodowej.
- Obserwując to, co się dzieje w Sokołowie Małopolskim, dużym zainteresowaniem cieszy się giełda samochodowa. Pytanie, czy mamy na tyle miejsc parkingowych. Na pewno szukamy innych rozwiązań. Myślimy o handlu starociami, szukamy rozwiązań, gdzie ten bazar zarabiałby w jakiejś części na siebie
- tłumaczył Romaniuk.
Giełda w Sokołowie Małopolskim odbywała się do tej pory w niedzielę. Teraz, po naciskach części radnych, a także księdza, ma odbywać się w soboty.
27 stycznia rada miasta zdecydowała o przeniesieniu giełdy z niedzieli na sobotę. Radni większością głosów przegłosowali likwidację niedzielnego targowiska, a miasto podzieliło się na dwa obozy - zwolenników i przeciwników giełdy. Ci jedni, jak i drudzy, zaczęli zbierać podpisy. Część radnych uważa, że podjęta na sesji uchwała została przyjęta ze sporym naruszeniem prawa w wielu kwestiach.
W ostatnim czasie pojawił się także pomysł, aby targowisko, które odbywa się w soboty przy ulicy Zielonej w Kolbuszowej, przenieść na ul. Wolską. Po remoncie plac w tamtym miejscu jest profesjonalnie zagospodarowany oraz przystosowany do handlu. Ponadto posiada dogodne parkingi.
Plac targowy przy ul. Zielonej jest z kolei zniszczony, a w dni targowe ulica staje się zakorkowana, co stwarza duże problemy, szczególnie mieszkańcom mającym domy w tym rejonie.
Przebieg prac na targowisku
Przypomnijmy, że pod koniec września ubiegłego roku dokonano odbioru robót budowlanych, jeżeli chodzi o pierwszy etap prac. W pierwszym etapie budowy placu targowego przeprowadzono roboty polegające, m.in. na budowie kanalizacji deszczowej wraz z wpustami ulicznymi oraz na budowie linii kablowych elektrycznych. Zamontowany został także kontener sanitarny z niezbędnym przyłączem sanitarnym i elektrycznym.Ponadto wybudowane zostały drogi o nawierzchni z kostki brukowej, a także place, dojścia i dojazdy utwardzone kostką betonową. W sąsiedztwie zjazdów z ul. Piłsudskiego powstało osiem miejsc postojowych, w tym dwa przeznaczone dla osób niepełnosprawnych. Przebudowano także zjazd z ulicy Wolskiej w północnej części placu. W centralnej części placu wykonano nasadzenia, a także zamontowano ławki i kosze na śmieci. Koszt realizacji pierwszego etapu wyniósł 2 102 330 zł, z czego 1,4 mln zł gmina Kolbuszowa pozyskała z Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych.
Jak przekazali pracownicy UM w Kolbuszowej, w ramach drugiego etapu przewidziana była budowa otwartych miejsc handlowych oraz ośmiu zadaszonych wiat handlowych, budowa dodatkowych miejsc parkingowych oraz przebudowa dwóch zjazdów z ul. Wolskiej. Ponadto zaplanowano instalację oświetlenia, monitoringu oraz modernizację linii teletechnicznej. Teren został dodatkowo zagospodarowany poprzez nasadzenia zieleni, montaż geokraty oraz wykonanie systemu retencyjnego wody deszczowej.
Realizacją tego etapu inwestycji zajmuje się firma Solid-Bud Bartłomiej Petejko z Cmolasu, a koszt prac wynosi 2 301 111 zł. Podobnie jak pierwszy etap, zadanie zostało dofinansowane z Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych.
Giełda tylko w soboty
Giełda samochodowa w Sokołowie Małopolskim jak dotąd działała w każdą niedzielę. Ma się to jednak zmienić. Siedmiu radnych z gminy Sokołów Młp. zagłosowało za usunięciem niedzielnej giełdy, pięciu było przeciw, wstrzymało się trzech.Radni, którzy są zwolennikami giełdy, wymieniając przy tym szereg korzyści dla miejscowości, zwrócili się do wojewody podkarpackiej Teresy Kubas-Hul, o unieważnienie uchwały. Dlaczego miałoby się to stać? Ich zdaniem działania te wpływają niekorzystnie na finanse gminy, nie zawierają stosownego uzasadnienia uchwały, są także podjęte bez odpowiednich konsultacji z mieszkańcami.
Ci z kolei podpisali się ponad 2000 razy pod uchwałą, która pozostawia giełdę na swoim miejscu. Radni tłumaczą, że nie zorganizowano konsultacji społecznych, żeby to mieszkańcy mieli decydujący głos w sprawie. Uchwała wejdzie w życie 1 kwietnia, ale wówczas ostateczną decyzję w sprawie musi podjąć wojewoda. Uchwała pojawi się wojewódzkim dzienniku urzędowym. Zawiera ona wspomniane błędy, które, zdaniem kilku radnych, kwalifikują się do jej likwidacji, dlatego część z nich wystosowała pismo do wojewody.
Gdy zamykała się giełda w Rzeszowie i przenosiła się do Sokołowa Małopolskiego (nieoficjalnie), z ambony oberwało się samorządowi, który pozwolił na jej organizację. Ksiądz Jan Prucnal twierdził, że to łamanie prawa Bożego, ponieważ targowisko odbywa się w niedzielę. Duchowny zbierał nawet podpisy w kościele przeciwko organizacji targowiska. Z ambony przekonywał wiernych, że giełda nie powinna odbywać się siódmego dnia tygodnia i narzekał, że nikt w tej sprawie nie konsultował się z mieszkańcami. - Nie wierzę w tłumaczenie, które mówi, że dzięki giełdzie powstało wiele miejsc pracy. Kto nie dorobił się w tygodniu, nie dorobi się także w dniu świętym, łamiąc przykazanie - twierdził ks. Jan Prucnal.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.