Przypomnijmy, że do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 3 sierpnia, w godzinach wieczornych w Leszczach (gm. Niwiska). Śmierć poniósł rowerzysta. O tym pisaliśmy w artykule: Wypadek w Leszczach. Nie żyje młody mężczyzna
Piotr Panek i Michał Karkut o zadłużeniu gminy Kolbuszowa. Czy 50 mln to dużo?
Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, rowerzysta, jadąc z Leszcz w kierunku Kamionki, został potrącony przez samochód osobowy.
Mł.asp. Adrian Kocój, oficer prasowy KPP w Kolbuszowej przekazał, że kierowca nissana, 48-latek, mieszkaniec powiatu tarnowskiego, zjechał z autostrady A4 i jadąc dalszą trasą w Leszczach, najprawdopodobniej nie dostosował prędkości, wpadając w poślizg, potrącił młodego mężczyznę, jadącego na rowerze.
Kolbuszowska policja przekazała, że zmarły w wyniku wypadku mężczyzna był mieszkańcem powiatu ropczycko-sędziszowskiego i miał 22 lata.
Prokuratura bada sprawę
Tomasz Chudzik, prokurator poinformował, że ciało 22-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które mają odbyć się w środę, 7 sierpnia.Prokuratura zabezpieczyła także samochód oraz rower, które także poddane zostaną analizie przez biegłych.
Dodatkowo przedstawiciel kolbuszowskiej prokuratury przekazał, że kierowca osobówki był trzeźwy. Została mu także pobrana krew do badań.
Jeżdżą jak szaleni
Internauci zwrócili uwagę, że droga do autostrady A4, przechodząca m.in. przez Leszcze jest bardzo niebezpieczna.
- Jeżdżą jak szaleni do autostrady, to samo w Trześni, mijając po drodze szkolę podstawową, nie trzeba już kolejnych tragedii!
- pisze jedna z Czytelniczek.
- Budując autostradę, nie pomyślano o drogach dojazdowych. Nawigacja od Kolbuszowej kieruje samochody właśnie przez Trześń. Byłby wjazd na drodze Kolbuszowa - Sędziszów Małopolski to nie byłoby problemu
- zauważa inny internauta.
- Ta droga poza tym, że zakręt przechodzi w zakręt, prosi się o nową nawierzchnię, bo ta jest tak specyficzną, że po deszczu jadę tam 40 na h, bo jest ślisko. Nie wiem co to za asfalt, ale do Kolbuszowej ESP mi nigdy nie reaguje a tam często
- pisze inny Czytelnik.
- Potrzebna jest konkretna droga dojazdowa do autostrady, nie lasami, nie polami, wąskimi drogami, bo tiry też potrzebują dojechać, nie robić dodatkowe 40 km, niech nasze władze pochylą się troszkę nad tym
- zwraca uwagę jeden z mężczyzn.
Problemem jest prędkość
Stanisław Wilk, sołtys Leszcz podkreśla, że największym problemem jest prędkość. Kierowcy nie znający tej drogi nie zważają na to, że mogą być na niej ostre zakręty, tylko jadą z dużą prędkością.
- Jest dużo zakrętów, może słabo są oznakowane, zgłaszałem to do starostwa, żęby postawić znaki. Kierowcy nie patrzą na zakręty. Jak ktoś jedzie z bezpieczną prędkością, to jest dobrze, a jak ktoś jedzie zbyt szybko to, jak widać może dojść do tragedii
- mówi sołtys.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.