Orszak pod hasłem "W jasełkach leży" i nawiązuje do tekstu tradycyjnej polskiej kolędy. Jest ono również związane z jubileuszem, jakim jest 800-lecie powstania pierwszej szopki bożonarodzeniowej.
- Myślę, że to pięknie zapisze się w historii Kolbuszowej - mówi Grzegorz Romaniuk, prezes Fundacji na rzecz Kultury Fizycznej i Sportu w Kolbuszowej, która jest jednym ze współorganizatorów orszaku. Są nimi również zarządy kolbuszowskich osiedli oraz parafie.
Śladem innych miast
Jak słyszymy, pomysł zrodził się w głowie już dawno temu. Po namyśle, wzorem innych miast w Polsce i regionie, postanowiono wziąć na barki organizację orszaku Trzech Króli.
- Były pomysły, ale nigdy nie było konkretnej inicjatywy, ale nigdy nie jest za późno. Wszystko ma swój czas. Liczymy na liczny udział
- mówi nam burmistrz Jan Zuba.
Orszak ma być wartością dodaną do wydarzeń, które były organizowane dotychczas. - Był wjazd na osiołku w Niedzielę Palmową, są piękne procesje na Boże Ciało czy drogi krzyżowe, które się pięknie wpisały w krajobraz naszych wszystkich parafii - mówi Romaniuk i dodaje:
- To integracja całego naszego społeczeństwa, umożliwienie dzieciom, aby uczestniczyły w czymś wyjątkowym. Stąd pomysł, aby zorganizować orszak w oparciu o trzy parafie - św. Brata Alberta, Wszystkich Świętych i pw. Matki Bożej Wspomożenie Wiernych w Kolbuszowej Górnej.
Tysiące rekwizytów
Nasz rozmówca przyznaje, że rekwizyty są już zamówione. Będzie to około trzy tysiące koron, kilkaset chorągiewek, baloników oraz sztandary. Będzie także czekała na uczestników także niespodzianka, której na razie organizatorzy nie chcą zdradzać.Orszak będzie oparty również o rekwizyty, które już są w zasobach sołectw. Mowa o strojach dla królów czy kolędników. W udział mają być zaangażowane m.in. przedszkola, szkoły czy strażacy ochotnicy. W trakcie przemarszu odgrywane będą scenki.
Kwestie królów nie są jeszcze dograne, jednak mają w ich role wejść mieszkańcy gminy. Od prezesa fundacji słyszymy, że jedną ze scen mają odegrać m.in. dzieci prowadzone przez siostry zakonne, inną grupa ze Świerczowa, kolejną Zespół Szkół Technicznych.
Plan zakłada odegranie w sumie pięciu scen - zwiastowanie (na parkingu przy kościele Brata Alberta), walka dobra ze złem (na placu przed sklepem Biedronka), dwór Heroda (przy urzędzie gminy), brama anielska (przed wejściem na rynek) oraz pokłon Trzech Króli (na scenie na rynku).
W barwnym korowodzie
Uruchomienie sektora orszakowego planowane jest na godz. 12. - Ruszymy z parafii św. Brata Alberta do parafii Wszystkich Świętych, z tym że nie będziemy wchodzić pod kościół. Ostatnia scena będzie miała miejsce przy szopce bożonarodzeniowej na rynku - wyjaśnia.Wydarzenie nie będzie połączone z mszą świętą. Chodzi o to, aby nie przedłużać samego orszaku, który z odegraniem wszystkich scen potrwa około dwóch godzin.
Będzie on formowany w określonej kolejności. Gwiazdą prowadzącą mają być Górniacy, za nimi ustawią się kolejno: grupa kolędnicza, Ziemia Kolbuszowska, grupa reprezentacyjna OSP, platforma z nagłośnieniem i muzykami, Orszak Anielski (przedszkolaki ubrane na biało, jako aniołki), księża, siostry zakonne i władze, król Kacper, Melchior i Baltazar, tancerze, uczniowie szkół i na końcu pozostali uczestnicy - mieszkańcy i przybyli goście.
Uczniowie szkół będą zgromadzeni w trzech orszakach. Czerwony (europejski) ma zostać przypisany do Szkoły Podstawowej nr 1 w Kolbuszowej, zielony (azjatycki) dla SP nr 2, a niebieski (afrykański) do szkoły w Kolbuszowej Górnej i innych szkół z terenu gminy.
Dużą rolę odegrają m.in. strzelcy, harcerze. Chodzi o kwestie logistyczne organizacyjne, takie jak: rozdawanie koron. W organizację będą zaangażowane również służby - policja czy straż miejska. To oni mają dbać o bezpieczeństwo podczas przemarszu.
Posiłek dla wszystkich
Grzegorz Romaniuk nie ukrywa, że liczy na liczną obecność. - Mam nadzieję, że to wydarzenie zostanie na długie lata w pamięci naszych mieszkańców i będzie co roku kontynuowane przez kolejne osoby - zaznacza.Organizatorzy pracują również nad konkursem z okazji pierwszego w historii Kolbuszowej orszaku. Jego rozstrzygnięcie ma być w święto Trzech Króli. Na rynku dla uczestników ma również czekać ciepły posiłek oraz słodycze dla najmłodszych.
Pod znakiem zapytania jest natomiast koncert na zakończenie orszaku. Aktualnie poszukiwany jest zespół, który chciałby zagrać tego dnia na kolbuszowskim rynku.
- Zachęcamy wszystkich. To fajna inicjatywa, której w Kolbuszowej nie było. Jest to świetna okazja do zaproszenia bliskich znajomych
- podsumował w rozmowie z nami ks. Mateusz Olbrot z parafii pw. św. Brata Alberta w Kolbuszowej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.