Do placówki w Kolbuszowej Dolnej codziennie dowożeni są uczniowie z różnych części gminy Kolbuszowa. W okresie zimowym pojawia się problem, że dzieci i młodzież wsiadają do zimnych busów, które nie są garażowane. W tym roku ma się to zmienić.
Zgłoszone uwagi do lokalizacji garażu w Kolbuszowej Dolnej
W planie jest budowa garaży przy szkole specjalnej. Ich wskazana lokalizacja, zdaniem rodziców i samej dyrektor, nie jest do końca trafna. O to, na jakiem etapie jest to zadanie, dopytywał podczas ostatniej sesji radny Piotr Panek z Kolbuszowej Dolnej.
- Dowiedziałem się, że trwają prace projektowe. Przypomnę, że zgłaszaliśmy uwagi co lokalizacji garaży. Chciałbym się dowiedzieć, na czym obecnie stoimy
- mówił samorządowiec.
Burmistrz Jan Zuba wyjaśnił, że tematem zajmuje się Zespół Oświatowy Miasta i Gminy Kolbuszowa.
- Garaże są na etapie opracowania dokumentacji. Jest zlokalizowane pod nie miejsce. Jest to wjazd od strony ulicy wzdłuż Nilu, obok stacji trafo, tam został wydzielony teren pod budowę dwóch garaży, które będą stanowiły zaplecze dla samochodów obsługujących uczniów szkoły dla niepełnosprawnych
- powiedział włodarz gminy Kolbuszowa.
Decyzja już zapadła?
Piotr Panek kontynuował temat. Przypomniał, że lokalizacji, o której mówi burmistrz, sprzeciwia się część rodziców. Dlaczego?
- Ponieważ zabierzemy boisko trawiaste z terenu szkoły. Była prośba, żeby zastanowić się, czy te garaże nie mogą być zlokalizowane na przykład za kaplicą lub w innym miejscu nie na terytorium szkoły, ponieważ, tak jak już mówiłem, to nie jest rozbudowa szkoły, na jaką liczyła szkoła specjalna
- powiedział radny Panek, na co burmistrz odpowiedział krótko: - Decyzja co do lokalizacji zapadła. Trwają prace projektowe. Taki jest stan na dzień dzisiejszy.
Garaż na środku boiska
Dla najmłodszego samorządowca w Radzie Miejskiej w Kolbuszowej nie oznaczało to zamknięcia tematu. Do wypowiedzi wywołał on Marzenę Mytych, dyrektor szkoły specjalnej, zadając jej pytanie, czy wyraziła zgodę na taką lokalizację.
- Jest przykro, że znowu szkoła specjalna jest na tapecie, ale wiąże się to akurat z budową tych garaży z takim trochę utrudnieniem
- powiedziała dyrektor Mytych podczas obrad rady miejskiej.
Jak wyjaśniła, garaż nie jest taki mały, bo ma wymiary 12 na 9 m. Na ten temat Marzena Mytych miała rozmawiać z dyrektor zespołu oświatowego.
- Nie za bardzo wyraziłam ochotę, żeby był ten garaż powstał na naszym placu. Wchodzi on nam w połowę boiska szkolnego i to nie na boku, tylko centralnie na środku. Z tych boisk korzystają dzieci
- wyjaśniała szefowa placówki.
Marzena Mytych przyznała, że garaże są potrzebne.
- Zanim ten bus się rozgrzeje, to my w zimie musimy wsadzać dzieci do zimnego busa. Natomiast jeżeli jest jakaś inna lokalizacja, a wiem, że przy kaplicy z tyłu jest na tyle miejsca, to ja bym prosiła o przesunięcie tego niestety, bo utrudni to nam pracę. Nie dość, że nie mamy pomieszczeń dla naszych uczniów, to zabierze się nam plac szkolny
- dodała dyrektor Mytych.
Burmistrz nie chciał kontynuować tego tematu na sesji. Przypomniał, że program obrad jest bardzo napięty, a przed radnymi jeszcze 32 punkty do omówienia. Włodarz gminy zaproponował, że zorganizuje spotkanie, w którym weźmie udział m.in. radny Panek i dyrektor zespołu oświatowego.
- Bo dopóki garaże nie powstały, to jeszcze wszelkie możliwości co do zmian lokalizacji istnieją. Trudno będzie przenosić garaże, kiedy one będą stać. Podczas spotkania będziemy analizować raz jeszcze możliwość zmian lokalizacji
- zapowiedział Jan Zuba.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.