Skąd wziął się pomysł na napisanie tego utworu?
- Powodem do napisania utworu, poza oczywiście przejmującą historią rodziny Ulmów, było ogłoszenie Archidiecezji Przemyskiej. Na swojej głównej stronie oraz za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłoszono, że poszukiwane są utwory ku czci rodziny Ulmów. Wpłynęło to też na mnie w kontekście wojny na Ukrainie i wydarzeń wojennych. Zawsze chciałem napisać coś swojego, więc postanowiłem, że spróbuję. I tak powoli od pustej kartki do gotowej partytury minął około miesiąc.
Jak wyglądały przygotowania?
- Z racji tego, że pracuje w szkole muzycznej, podzieliłem się swoim pomysłem z kolegami i koleżankami z pracy. Spotkało się to z dużą aprobatą dyrektor Doroty Wilk oraz kadry pedagogicznej. Jednak, żeby zebrać 35 osób, nasza kadra pedagogiczna Szkoły Muzycznej w Niwiskach to jeszcze trochę za mało.
Zwróciłem się więc do absolwentów naszej szkoły i uczniów oraz nauczycieli z innych pobliskich szkół. I tak oto dzięki bazie Szkoły Muzycznej w Niwiskach oraz pomocy ze strony Państwowej Szkoły Muzycznej w Mielcu, a także Szkoły Muzycznej w Ropczycach, Zespołowi Szkół Muzycznych w Rzeszowie udało mi się zebrać całą orkiestrę.
Główną motywacją muzyków było uczestnictwo w wartościowym projekcie i wszyscy zgodzili się nagrać utwór bezpłatnie. Kiedy już wiedziałem, że mam orkiestrę, to pomyślałem o wokalistce. Tak się składa, że współpracowałem już ze świetną, młodą dziewczyną Natalią Kubiś-Mroszczyk z Kolbuszowej. Zadzwoniłem do jej mamy i opowiedziałem o moim projekcie. Zgodziła się zaśpiewać. Chciałem, żeby wykonawcami poza kadrą pedagogiczną byli młodzi ludzie, a utwór był radosny. Oczywiste, że tematyka męczeńskiej śmierci jest poważna, ale przesłanie utworu w moim założeniu ma być pozytywne i radosne jak sam fakt beatyfikacji, który jest powodem do radości.
Pojawiły się koszty związane z produkcją utworu takie jak opłacenie realizatora teledysku. Nie udałoby się nam tego udźwignąć, gdyby nie prezes Fundacji Magnezyty z Ropczyc - dr Leszek Piczak, który bardzo przychylnie odniósł się do inicjatywy powstania utworu. Fundacja sfinansowała większość działań.
"nieMarkowana miłość" nie powstałaby również, gdyby nie fakt, że nasza szkoła posiada własne studio muzyczne i realizatora dźwięku Bartka Skibę, który wykonał olbrzymią pracę związaną z nagraniem dźwięku, mixem i masteringiem. W czerwcu były nagrania studyjne, a pierwszego września nagraliśmy klip, który zrealizował Mariusz Drewnicki. Takim sposobem nasze wideo ukazało się na YouTubie.
Tytuł piosenki to gra słów?
- Tytuł to nie tylko gra słów, czyli użycie nazwy miejscowości Markowa, gdzie miały miejsce wydarzenia, ale też niemarkowana jako nieudawana, prawdziwa miłość, która nie jest uczuciem ulotnym, a postawą wobec drugiego człowieka.
„nieMarkowana miłość”
- Muzyka i tekst: Kamil Pezda
- Realizacja dźwięku: Bartek Skiba - NStudio Niwiska
- Wideo: Mariusz Drewnicki
- Wokal: Natalia Kubiś-Mroszczyk
Skrzypce:
- Magdalena Gumiela-Fryc
- Magdalena Wasilewska
- Agnieszka Żebro
- Kalina Rokosz
- Kamila Tetlak
- Alicja Rębisz
- Amelia Dobosz
- Izabela Nogaj
- Milena Proczek
- Błażej Potwora
Altówki:
- Anna Siciak
- Roksana Goc
- Anna van Hoven
Wiolonczele:
- Katarzyna Meisner (nagranie studyjne)
- Monika Bieda-Kapias
- Anna Jędrzejowska
Flety:
- Dorota Wilk
- Anna Mucha
Klarnety:
- Konrad Wiech
- Grzegorz Wilk
Trąbki:
- Wojciech Fryc
- Wojciech Niedzielski
- Jakub Helowicz
Waltornie:
- Oliwia Zuba
- Aleksandra Początek
- Aleksander Łojek
Puzony:
- Piotr Klocek
- Julia Podgórska
Gitara basowa: Maksymilian Wilk
Perkusiści:
- Kamil Nowak
- Mateusz Kuca
- Nikodem Boroń
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.