Od wczesnych godzin porannych kolbuszowscy policjanci prowadzili kontrole w ramach ogólnopolskiej akcji "Trzeźwy poranek". Funkcjonariusze, wyposażeni w przenośne alkomaty, dokładnie sprawdzali stan trzeźwości osób kierujących pojazdami na drogach naszego powiatu.
Większość skontrolowanych okazała się odpowiedzialnymi uczestnikami ruchu, jednak nie obyło się bez jednego niechlubnego wyjątku. Akcja miała na celu eliminację z ruchu drogowego osób prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu, stwarzających zagrożenie dla siebie i innych.
W ramach tej samej akcji w poniedziałek (18 listopada) w Zarębkach zatrzymano jednego kierowcę "po użyciu" alkoholu, który miał w organizmie 0,24 mg/l, czyli 0,48 promila. Mężczyzna stracił prawo jazdy i słono zapłacił. Mundurowi przebadali tego dnia w sumie 226 kierowców.
W piątek, podczas akcji o tej samej nazwie, w Niwiskach zatrzymano innego pijanego kierowcę. Ten z kolei miał w organizmie 0,77 mg/l, czyli ponad 1,5 promila alkoholu. Pisaliśmy o tym tutaj: Ten kierowca pozwolił sobie na zbyt dużo. Tyle wydmuchał podczas akcji "Trzeźwy poranek" w Niwiskach
Młodszy aspirant Adrian Kocój, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej, przypomina, że prowadzenie w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) to przestępstwo, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności nawet do 2 lat. Dozwolona ilość alkoholu we krwi to 0,2 promila (0,095 mg/l). Wykazanie stężenia pomiędzy 0,2 a 0,5 promila (0,238 mg/l) to wykroczenie. Grozi za to mandat w wysokości co najmniej 2500 zł. Nie warto więc ryzykować.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.