Mieszkańcy Woli Raniżowskiej i Raniżowa zwrócili się z prośbą do wójta i rady gminy o przywrócenie w dni robocze zawieszonych kursów autobusów relacji Wola Raniżowska - Kąty Pozduć przez Raniżów do Rzeszowa o godz. 8.15 i 11.45 oraz w wolne soboty dla osób pracujących o godz. 4.45. Mieszkańcy chcą także, aby autobusy z Rzeszowa do Raniżowa z godz. 13.55, 18.22 i 7.40 jeździły aż do Woli Raniżowskiej.
Tłumaczą to tym, że wiele osób dojeżdża swoimi samochodami do Raniżowa, aby dojechać autobusem do Rzeszowa. Uważają oni także, że kursy zostały zlikwidowane bez konsultacji z mieszkańcami. Co na to radni i wójt?
Niskie obłożenie
Ryszard Samojedny, samorządowiec z gminy Raniżów, wyjaśnił podczas ostatniej sesji (30 stycznia), że gmina Raniżów, która jest aktualnie członkiem Związku Podkarpackiej Komunikacji Samochodowej, na 2023 rok na kursy autobusowe przeznaczyła ponad 400 tys. zł.Poinformował on także, że odbyło się spotkanie radnych, wójta i urzędników, którzy debatowali nad kursami autobusów, które jeżdżą przez Wolę Raniżowską. Radny Samojedny podkreślił, że powodem likwidacji niektórych kursów było zbyt małe obłożenie i niskie zainteresowanie wśród mieszkańców. - Wyszło, które linie świecą pustkami [...] Muszą być tutaj proporcje, gdzieś musimy szukać oszczędności. Te linie najmniej uczęszczane zostały zamknięte. I tak z Woli Raniżowskiej jest siedem autobusów plus prywatny przewoźnik, to jest około 15 połączeń. Trudno mówić tutaj o wykluczeniu komunikacyjnym - argumentował Ryszard Samojedny i zaznaczył, że gmina spróbuje utrzymać autobus jeżdżący rano w sobotę.
Do Kolbuszowej traktorem
Radny Samojedny zauważył także, że mało autobusów z gminy Raniżów jeździ do Kolbuszowej. Wyjaśnił on, że do miasta jeżdżą dwa autobusy, ale jedynie w dni nauki. Nie kursują na feriach czy wakacjach.
- Widziałem na własne oczy, że 80-letni mężczyzna jechał do lekarza do Kolbuszowej traktorem. Coś musimy z tym zrobić, dogadać się jakoś ze starostą. Chociaż żeby tę ciągłość w czasie ferii czy wakacji zachować
- dodał radny.
Radni nie zlikwidowali
Bronisław Pruś, radny gminy, zaznaczył w swojej wypowiedzi, że sugestia mieszkańców, jakoby radni zlikwidowali kursy, jest nieprawdą. - Wszyscy na spokojnie tę sprawę omawialiśmy. Było to poparte analizą zabiletowania, ile jeździ pasażerów, ile korzysta, tym się kierowaliśmy. Jeżeli chodzi o niedzielę i soboty, to była sugestia samych kierowców, że oni za dużo jeżdżą i nie widzą potrzeby, żeby tyle kursów było - tłumaczył radny Pruś.
Autobusem na grzyby
Kazimierz Mikołajczyk, radny ze Staniszewskiego, poruszył także temat autobusów w Zielonce i Staniszewskiem. Te z Rzeszowa przez wspomniane wsie jeżdżą m.in. do Korczowisk.
- Czy to jest autobus z Rzeszowa na grzyby?
- pytał samorządowiec.
Zaznaczył on także, że należałoby spróbować przywrócić autobusy z Kolbuszowej do Sokołowa Małopolskiego. - Po co na Korczowiska? Na grzyby? Bardzo rozsądne by było, żeby autobus z Rzeszowa jechał do Sokołowa, a nie na Korczowiska czy Poręby - podkreślił randy Mikołajczyk.
Radny Roman Olszowy dodał także, że mieszkańcy Mazurów, Korczowisk, Zielonki, Staniszewskiego czy Posuch mają trzy kursy i nie protestują.
Musimy oszczędzać
Władysław Grądziel, wójt gminy Raniżów, odnosząc się do tematu, zauważył, że jest to temat rzeka.
- Każdy wozokilometr dużo kosztuje, to jest teraz 6 zł. Za wszystko trzeba zapłacić. My musimy oszczędzać, żeby nas te wydatki nie zadusiły. My musimy reagować, nie możemy się tak miziać, że ten autobus jedzie pusty. Analiza została podjęta przez radnych w oparciu o wyliczenia
- tłumaczył szef raniżowskiej gminy
Wyliczył on, że całodniowy utarg z przewozów wynosił niejednokrotnie 50 zł za bilety. - Szanujmy się - skwitował wójt.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.