Mężczyzna, który skontaktował się z naszą redakcją, przedstawił zasłyszane plany usunięcia nekropolii. - Jedni mówią, że to dlatego, że jest to nieciekawa okolica. Po deszczach robi się tam błoto, jest grząsko, i zanim człowiek dojdzie do grobu bliskiego, to już jest cały utaplany. Poza tym, jak wieje wiatr to wszystko zwala z pomników i trzeba szukać kwiatów na sąsiednich grobach - tłumaczył mężczyzna. - Drugi powód, jaki ludzie podają, to taki, że ma to związek z planowaną obwodnicą Kolbuszowej. Podobno trasa ma iść właśnie przez cmentarz komunalny. Dowiedzcie się, czy to prawda? - prosił Czytelnik.