reklama

Zabójstwo w zakładzie karnym w Rzeszowie. To Artur R. z powiatu kolbuszowskiego, oskarżony również o brutalne gwałty

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay,com

Zabójstwo w zakładzie karnym w Rzeszowie. To Artur R. z powiatu kolbuszowskiego, oskarżony również o brutalne gwałty  - Zdjęcie główne

Za atakiem na psycholog stoi najprawdopodobniej Artur R., mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. | foto pixabay,com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Nie udało się uratować życia 39-letniej psycholożki, która we wtorek (22 lutego) otrzymała kilka ciosów od tymczasowo aresztowanego mężczyzny. Z informacji uzyskanych przez naszą redakcję wynika, że napastnikiem był Artur R. z powiatu kolbuszowskiego. Miał rzucić się z nożyczkami na kobietę i zadać jej śmiertelne ciosy. Tragedia rozegrała się w zakładzie karnym w Rzeszowie.
reklama

- Tymczasowo aresztowany mężczyzna miał zadać kobiecie siedem ciosów nożyczkami w okolice szyi - informowało RMF FM.

Za atakiem ma stać Artur R. Jest on mieszkańcem powiatu kolbuszowskiego. Wcześniej oskarżony o kilka brutalnych gwałtów. Wszystkie ofiary gwałtów były bite, szarpane, poniżane. Artur R. zabierał im także bieliznę, którą traktował jako trofeum.

Prokuratura i służba więzienna o zabójstwie 

W sprawie tragicznych zdarzeń we wtorek, 22 lutego odbyła się konferencja prasowa w Zakładzie Karnym w Rzeszowie. 

- Dzisiaj około godz. 14 doszło do wielkiej tragedii. Funkcjonariuszka służby więziennej została zaatakowana przez osadzonego i zginęła w czasie pełnienia służby

- poinformował przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości.

Zakład zapewnił, że sprawa zostanie dokładnie zbadana. 

Zabójstwo w zakładzie karnym w Rzeszowie

Ostatni przypadek zabójstwa funkcjonariusza służby więziennej miał miejsce w Polsce ponad 30 lat temu.

Prokuratura w Rzeszowie zastrzega, że póki co nie będzie informować o szczegółach trwającego śledztwa. Minister Sprawiedliwości powołał specjalną komisję, która będzie szczegółowo wyjaśniać okoliczności tragedii. 

- Jest to ciężkie zdarzenie dla całej służby więziennej. Zdarzają się napaści, ale z tak brutalnym zdarzeniem to w historii służby więziennej nie mieliśmy do czynienia

- mówił na konferencji prasowej przedstawiciel służb. 

Wczoraj (wtorek, 22 lutego) pod nadzorem prokuratora prowadzone były oględziny w zakładzie. Z uwagi na tajemnicę i charakter postępowania bliższych informacji prokurator, póki co nie udziela. 

Minister Sprawiedliwości podjął decyzję, że nadzór nad śledztwem objęła prokuratura krajowa. 

- Czynności prokuratorskie wymagają tego, żeby skupić się na wyjaśnieniu tej sprawy. Zabezpieczony jest monitoring, są przesłuchani wszyscy ci, którzy mogą mieć wiedzę na temat tego zdarzenia. Osadzony jako tymczasowo aresztowany, nie był zakwalifikowany jako osadzony niebezpieczny

- informowała służba więzienna. 

Do zdarzenia doszło w pokoju zajmowanym przez psycholog. 

Śmierć funkcjonariusza służby więziennej

O śmierci psycholog poinformował również rzeszowski zakład karny.

- Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci naszej koleżanki – por. Bogumiły Bieniek-Pasierb z zakładu karnego w Rzeszowie. Funkcjonariuszka zginęła na służbie zaatakowana przez tymczasowo aresztowanego, któremu udzielała porady psychologicznej. Okoliczności tego tragicznego zdarzenia są szczegółowo wyjaśniane przez prokuraturę, Ministerstwo Sprawiedliwości i Służbę Więzienną - czytamy na stronie zakładu.

Funkcjonariuszka od października 2010 roku pełniła służbę w Zakładzie Karnym w Rzeszowie. Zajmowała stanowisko starszego psychologa. W 2017 roku ukończyła szkolenie zawodowe na pierwszy stopień oficerski Służby Więziennej. Pełniła służbę w oddziale dla tymczasowo aresztowanych.

- Swe obowiązki wykonywała w sposób niezwykle profesjonalny. Stale podnosiła kwalifikacje zawodowe. Z uwagi na zdolności interpersonalne oraz umiejętności budowania kontaktów pełniła funkcję mentora dla potrzeb szkolenia wstępnego w jednostkach podstawowych - dodają pracownicy zakładu.

Funkcjonariusze informują, że por. Bogumiła Bieniek-Pasierb pozostawiła męża i dwójkę dzieci. Rodzina zmarłej tragicznie funkcjonariuszki została objęta opieką psychologiczną i finansową.

- To ogromna tragedia i strata dla rodziny, a także dla Służby Więziennej, która straciła oddaną służbie koleżankę i sumienną funkcjonariuszkę. W tych trudnych chwilach łączymy się w bólu z najbliższymi zmarłej. Nie ma słów, by opisać żal, jaki czujemy w tej chwili. Rodzinie, najbliższym i przyjaciołom najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia

- napisali dyrektor Generalny Służby Więziennej gen. Jacek Kitliński wraz z funkcjonariuszami i pracownikami formacji.

Przeczytaj także: 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama