Co roku zaproszenia na Dzień Seniora w Wilczej Woli trafiają do najstarszych mieszkańców tej miejscowości. Ale, jak się okazuje, nie do wszystkich.
– Jestem seniorem i nigdy nie dostałem takiego zaproszenia. Chciałem się dowiedzieć, dlaczego niektórzy emeryci są pomijani? – mówił jeden z naszych Czytelników, który zadzwonił do naszej redakcji.
Jak dodał, ma żal o to, że nie są zapraszani wszyscy mieszkańcy w wieku seniorskim, tylko wybrańcy. - Chciałem się dowiedzieć, na jakich zasadach się to odbywa. Kto organizuje ten Dzień Seniora? Czy jest płatny? I dlaczego zaproszenia nie trafiają do wszystkich, tylko do wybranych? – dopytywał przejęty tą sytuacją mieszkaniec Wilczej Woli.
W tej sprawie zwróciliśmy się do władz Dzikowca. Jak poinformowała nas Genowefa Dębiak, sekretarz gminy, obchody Dnia Seniora w Wilczej Woli to wyłączna inicjatywa miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich.
- Ja też jestem zaproszona jako gość. I powiem tak, że odkąd pamiętam, to panie z KGW zawsze organizowały te imprezy. Rozmawiałam na ten temat z przedstawicielką Koła i panie zawsze robią rozeznanie, kto jest chętny, kto mógłby przyjść i później wysyłają zaproszenia – przyznała Genowefa Dębiak.
Więcej w aktualnym Korso