- Nasz pomysł jest taki, żeby w tym roku wystartować z jedną pierwszą klasą. Potrzebujemy do tego sali lekcyjnej oraz dostępu do sali gimnastycznej - powiedział Tomasz Grabiec, pomysłodawca i założyciel Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kolbuszowej.
Zajęcia mają się odbywać w Szkole Podstawowej nr 1 w Kolbuszowej. O takim pomyśle Tomasz Grabiec poinformował radnych miejskich w trakcie majowej komisji oświaty. Jak wyjaśniał, zajęcia mają się odbywać normalnym tokiem edukacyjnym z tą różnicą, że zamiast 3 godzin wychowania fizycznego w tygodniu będzie ich 16.
Opieka i aktywność
Głównym założeniem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kolbuszowej jest to, aby dzieci z klas 1-3, które kończą zajęcia o godz. 11.30 lub 12.30, nie musiałby czekać na rodziców w świetlicy przez kolejne kilka godzin.
- Od razu przejęlibyśmy dzieci po bloku edukacyjnym i brałyby one udział w zajęciach sportowych. Codziennie byłaby to inna dyscyplina. Zajęcia odbywałyby się nie tylko w sali gimnastycznej SP nr 1, ale również na korcie tenisowym w Kolbuszowej Dolnej, w pływalni Fregata czy na stadionie lekkoatletycznym. Dzieci miałby zapewnioną opiekę i jednocześnie aktywnie spędzałyby czas
- wyjaśniali pomysłodawcy.
Jaka odpłatność?
Od września miałaby zostać uruchomiona pierwsza klasa Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kolbuszowej. Liczyłaby ona 15 osób - w większości małych mieszkańców gminy Kolbuszowa. Docelowo klasy mają mieć nie więcej jak 18 uczniów.O to, jak wygląda odpłatność oraz wybór dyscypliny sportowej, dopytywał w trakcie komisji Krzysztof Wójcicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Kolbuszowej.
Tomasz Grabiec wyjaśnił, że dzieci w czasie nauki w klasach od 1 do 3 będą sprawdzały się w różnych dyscyplinach. Dopiero w klasie czwartek dziecko i rodzice zdecydują, w jakim kierunku idą dalej - czy to będzie np. piłka nożna, tenis ziemny, pływanie czy akrobatyka sportowa. Odpłatność to 150 zł miesięcznie od dziecka. Reszta pieniędzy na prowadzenie Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kolbuszowej będzie pochodzić z subwencji ministerstwa. Gmina do tej placówki dopłacać nie będzie.
Da się pogodzić
Czy prowadzenie szkoły sportowej w budynku kolbuszowskiej "Jedynki" nie spowoduje, że SP nr 1 ucierpi lokalowo? Takie pytanie również padło podczas spotkania komisji oświaty.
- Jesteśmy w stanie pogodzić działalność tych dwóch szkół. Nie tylko nasza baza będzie używana, ale i baza sportowa na terenie gminy
- powiedziała Dorota Rabczak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kolbuszowej.
Jak wyjaśniał w trakcie spotkania Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej, jeżeli dojdzie do porozumienia, gmina za udostępnianie miejsca w "Jedynce" będzie pobierać opłatę. Dodatkowo szkoła sportowa dokładałaby się do mediów oraz pokrywała część kosztów sprzątania obiektu. - Da się to wyliczyć - powiedział włodarz gminy, zaznaczając, że temat powstania szkoły sportowej wraca po latach, a rodzice sportowo uzdolnionych dzieci już nieraz sugerowali, aby taka placówka powstała w Kolbuszowej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.