Jak pisze mieszkanka wsi Staniszewskie w gminie Raniżów, po ulewach zostały oberwane nowe mostki. - Zostało to zgłoszone i miało być poprawione. Niestety nic nie zostało zrobione w tej sprawie - pisze zbulwersowana kobieta. - Dzwoniłam do firmy i zgłosiłam ten problem, ale dalej nic z tym nie zostało zrobione - dodaje.
W tej sprawie zgłosiliśmy się do Eugeniusza Szczebiwilka, dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Kolbuszowej. Jak udało nam się ustalić, w Staniszewskiem nie ma drogi powiatowej. Zarządcą tej drogi jest Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie, ponieważ jest to droga wojewódzka nr 875. W tej sprawie pytania wysłaliśmy do Aldony Gujdy, rzecznika prasowego zarządu.
- Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich informuje, że do zarządu nie wpłynęły zgłoszenia związane z uszkodzeniem zjazdów w wyniku nawałnic, które miały miejsce w ostatnim czasie. Ponadto informujemy, że zgodnie Art. 30. Ustawy o drogach publicznych „Utrzymywanie zjazdów, łącznie ze znajdującymi się pod nimi przepustami, należy do właścicieli lub użytkowników gruntów przyległych do drogi.”
- informuje Aldona Gujda, przedstawicielka podkarpackiego zarządu.
Dyrektor kolbuszowskiego zarządu dróg wyjaśnia nam, że jeżeli dojdzie do uszkodzenia mostka, wjazdu do posesji, odpowiedzialność, aby go naprawić, spoczywa na właścicielu posesji, do której on prowadzi. Wynika to z ustawy. Jeżeli natomiast jest to nowa czy wyremontowana droga, która posiada jeszcze gwarancję, wówczas wykonawca zajmuje się takimi usterkami.
Dyrektor Szczebiwilk przypomina również, że właściciele posesji powinni dbać także o drożność przepustów. Mimo że mostki należą do pasa drogowego, ustawa narzuca właścicielom dbanie o wjazdy i prawidłowy przepływ wody pod nimi.
