Sybicka zrobiła wszystko, żeby jak najlepiej wykorzystać ostatnie dni wakacji. Końcem sierpnia pokazała się w turnieju w Żarach. Oliwia znalazła się wśród "16" najwyżej sklasyfikowanych zawodniczek, które zgłosiły się do tych zmagań.
Oliwia kontra Oliwia
Zawodniczka MKT Stalowa Wola trafiła do grupy D, gdzie musiała stoczyć trzy spotkania. Pierwsze dwa bardzo pewnie wygrała. Najpierw poradziła sobie z doświadczoną zawodniczką M. Czugalińską z Elite Sporty Club Mierzyn. Wygrała 2:0 (6:1, 6:1.) W drugim meczu pokonała A. Czarkowską z GKT Nafta Zielona Góra. Mecz zakończył się wynikiem 2: (6:0, 6:0). W trzecim starciu przegrała z O. Dróżdż z SKF KS Szczawno - Zdrój 0:2 (1:6, 5:7). - W pierwszym secie Oliwia była bardzo niepewna w uderzeniach i natychmiast rywalka skutecznie przejmowała inicjatywę. Set drugi to bardzo dobra gra z obu stron siatki. Oliwia od połowy seta zaczęła grać odważnie i nie mając nic do stracenia, doszła do stanu 5-5 ze stanu 2-5 i te trzy gemy wygrane jeden po drugim były bardzo obiecujące – wspominała Agnieszka Wilk-Sybicka, mama naszej młodej tenisistki.
Niestety końcówka należała już do przeciwniczki, która przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. Sybicka awansowała do fazy pucharowej z drugiego miejsca. W ćwierćfinale trafiła na o rok starszą Oliwię Kuszel z Toruńskiej Akademii Tenisowej. - Ten mecz to pasmo zwrotów akcji – zaznaczała mama Oliwii. Pierwszy set nasza zawodniczka wygrała szybko 6:2. - Przeciwniczka popełniała wiele niewymuszonych błędów i piłki, które próbowała kończyć rywalka, Oliwia skutecznie broniła – opisywała Wilk-Sybicka. W drugim secie sytuacja się odwróciła i set zakończył się na korzyść rywalki wynikiem 6:1. Dziewczęta musiały rozegrać super tie break. W nim dominowała przeciwniczka Oliwii i mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 2:6 (6:1, 10:2) dla O. Kuszel.
Sybicka powalczyła również w grze podwójnej. W parze z Antoniną Sójką ze Stowarzyszenia AG Tenis Chorzowska odpadła już w pierwszej rundzie. Przegrały z parą Matylda Czugalińska/Julia Kołodziejska 1:2 (5:7, 6:2, 8:10)
Podium w Lubinie
Po kilkunastu godzinach odpoczynku kolbuszowska nadzieja tenisa powalczyła w turnieju organizowanym przez Lubińskie Centrum Tenisowe. W zmaganiach na Dolnym Śląsku Sybicka pogromczynię znalazła dopiero w półfinale. Wcześniej stoczyła trzy niełatwe mecze w grupie. W pierwszym spotkała się z zawodniczką M. Niemcewicz z Szczecińskiego Klubu Tenisowego Promasters. Wygrała 2:0 (6:0, 6:0). W drugim spotkaniu wygrała z Z. Gruźlewską z Sinet Klub Legnica 2:0 (6:1, 6:0). Najciekawszy i najtrudniejszy był ostatni grupowy mecz Oliwii. Po dwóch godzinach walki Oliwia pokonała V. Grabowską 2:1 (7:6 [2], 1:6, 10:7). Po niedługiej przerwie od tego spotkania nasza zawodniczka zaliczyła ćwierćfinałowy mecz. Tym razem spotkała się z N. Jastrząbek z Fundacji Nova Gdynia.
Zakończyła to starcie w dwóch setach, pokonując o dwa lata starszą tenisistkę 6:0 i 6:2. W półfinale Oliwia spotkała się z rozstawioną z pierwszym numerem M. Śrutwą, reprezentującą barwy miejscowego klubu. Przegrała 0:2 (1:6, 2:6). Dzięki temu ostatecznie Sybicka zakończyła tę singlową rywalizację na trzecim miejscu. Oliwia sprawdziła się również w grze podwójnej, w parze z Viktorią Grabowską. W pierwszej rundzie "nasze" dziewczyny pokonał duet Dróżdż/Odrobina 2:0 (6:4, 6:4).
W meczu o finał para Sybicka/Grabowska okazała się gorsza od duetu Kołodziejska/Sójka, przegrywając 1:2 (7:5, 4:6, 6:10). To dało naszej tenisistce trzecie miejsce w grze deblowej. - Te dwa turnieje, które nastąpiły jeden po drugim w Żarach i Lubinie, trwały 5 dni. Był to czas dużego wysiłku. Oliwia zagrała 9 meczów singlowych i 3 mecze deblowe, podczas których młode zawodniczki musiały grać mecze w upalne dni, przy wysokich temperaturach. Oliwia jako jedna z młodszych zawodniczek, rywalizujących w tej kategorii, osiągnęła kolejny swój sukces, grając z bardzo dobrymi przeciwniczkami i zdobywając miejsca na podium – cieszyła się mama naszej zawodniczki.
Coraz wyżej w rankingu
Tydzień później Oliwia powalczyła w turnieju w Puławach. W grupie Sybicka zaliczyła trzy mecze. Najpierw wygrała 2:0 (6:0, 6:1) z K. Kluber, a potem pokonała 2:0 (6:3, 6:2) A. Sójkę. W trzecim spotkaniu Oliwia powalczyła z N. Matusik. Przegrała 0:2 (0:6, 4:6). - Choć wynik wydaje się jednoznaczny, to podczas tej gry było dużo dobrych wymian, a gemy toczyły się na przewagi – mówiła Wilk-Sybicka. Wychowanka MKT Stalowa Wola weszła do ćwierćfinału z drugiego miejsca w grupie.
W ćwierćfinale nasza tenisistka uległa o dwa lata starszej O. Klimas 0:2 (6:7 [7], 4:6). - Ten mecz był szczególny. Przeciwniczka Oliwii po niemal każdej przegranej akcji pozwalała sobie na nieregulaminowe zachowania. Krzyczała w kierunku rodzica, rzucała rakietą. To nie ułatwia gry również rywalce – zaznacza Wilk-Sybicka. Oliwia w pierwszym secie prowadziła w tie-breaku 6:3, ale ostatecznie uległa do 7. - W drugim secie gra była równie zacięta, a obecność sędziego na korcie częściowo ostudziła niewłaściwe zachowania rywalki – wspominała mama tenisistki z Kolbuszowej.
Jak informuje Agnieszka Wilk-Sybicka, to był ostatni turniej Oliwii, kończący sezon letni, który zakończyła na piątej pozycji.
Nasza tenisistka z miesiąca na miesiąc poprawia swoje miejsce w klasyfikacji Polskiego Związku Tenisa. Według sierpniowego rankingu zajmowała 43. miejsce, a we wrześniowym była już 37. W najbliższych dniach zostanie opublikowany kolejny ranking, w którym również może zaliczyć progres.
