- Śmiałem się w rozmowie z prezesem, żeby czasem nie zmyliły go, za bardzo nie uspokoiły nasze dobre wyniki pod koniec rundy. Na wiosnę będzie zdecydowanie trudniej - zapowiada trener Sokoła.
Kolbuszowska drużyna ma teraz 9 punktów przewagi nad strefą spadkową. - To tyle co nic, trzy kolejki i może się wszystko zmienić. Rywale z dołu tabeli na pewno nie odpuszczą. Nie wyobrażam sobie jednak sytuacji, żebyśmy spadli z ligi - zaznacza Sito. Sokół będzie zimą ściągał nowych zawodników. Priorytetem jest sprowadzenie solidnego obrońcy. - To powinien być ktoś, kto wzmocni rywalizację o miejsce w składzie. Potrzebny nam jest również środkowy pomocnik - informuje Sito.
Trenerowi Sokoła marzy się prawdziwy lider środka pola. - Chodzi mi o człowieka, który potrafiłby regulować tempem naszej gry. Jak trzeba, to przyśpieszy, jak trzeba, to zwolni - mówi Sito. Możliwe, że kolbuszowski zespół będzie musiał jeszcze wzmocnić wartościowy napastnik. Wiele zależy od rokowań na temat zdrowia Kamila Adranowicza. Odejść może dwóch bramkarzy. Marcin Paterak wzmocni jakiś klub bliżej Mielca. - Nie będę zaskoczony, jak odejdzie mający wyższe aspiracje Wojciech Gajda. Będzie dużo sparingów, to gracze też będą mieć czas na przekonanie mnie do podjęcia takich, a nie innych decyzji - podkreśla Sito. Trener Sokoła jest po słowie z Mateuszem Koziołem.
"Koza" ostatnio występował w barwach Kolbuszowianki na poziomie B klasy. - Ma doświadczenie na poziomie czwartej ligi. Rywalizowałby z Norbertem Królem i Jakubem Bieleniem - tłumaczy Sito. Klubu w wyższej lidze może też szukać skrzydłowy Michał Mazurek.
