W połowie stycznia z Grzegorzem Dzimierą komendantem Straży Miejskiej w Kolbuszowej skontaktował się mężczyzna. Był to mieszkaniec Sanoka, który przyjechał do Kolbuszowej na badania. Na parkingu znalazł psa. Zwierzę było skrajnie wycieńczone.
- Pies był prawie nieprzytomny. Był w tragicznym stanie. Zabraliśmy go i się nim zaopiekowaliśmy. Po 4-5 dniach zaczął wstawać. Powoli dochodził do siebie
- mówi komendant Dzimiera.
Nowy podopieczny kolbuszowskiego przytuliska otrzymał imię Senior. Miał około 14 lat. Nie widział i był niemal całkowicie głuchy. Komendant podjął decyzję, że nie będzie szukał jego dotychczasowego właściciela.
- Uznałem, że skoro dopuścił do tego, że pies znalazł się w takim stanie, to na pewno zwierzę do niego nie wróci, a ostatnie lata życia spędzi pod naszą opieką
- dodaje nasz rozmówca.
Ostatecznie zdjęcia Seniora, jako pieska do adopcji, nie trafiły do sieci. Kiedy jedna z wolontariuszek pokazała fotografie nowego podopiecznego przytuliska swojej znajomej, ta rozpoznała w nim czworonoga z ogłoszenia.
- Okazało się, że pies zaginął ponad miesiąc temu i jest poszukiwany przez mieszkankę Trzciany pod Rzeszowem. Kobieta przyjechała po Seniora. Kiedy tylko weszła do pomieszczenia, pies poznał ją po zapachu i rzucił się na nią z radością. Właścicielka psiaka nie mogła uwierzyć w to, że jej pupil się znalazł. Płakała ze szczęścia
- opowiada szef strażników miejskich.
Okazało się, że ktoś przez przypadek nie zamknął furtki i pies wyszedł poza ogrodzenie. Niewidomy i niemal głuchy stracił orientację w terenie. Przez 1,5 miesiąca tułał się po okolicy. Pokonał kilkadziesiąt kilometrów i dotarł do Kolbuszowej.
- Nie wiem, jak udało mu się przetrwać te dni poza domem. Przeżył mrozy i opady śniegu. Cudem nie został potrącony przez żaden samochód. Musiał iść lasami, gdzie teraz pojawiają się wilki. To cud, że przeżył i wrócił pod opiekę swojej właścicielki
- zaznacza komendant, podkreślając, że zwierzę w ciągu 1,5 miesiąca mogło pokonać dystans liczący nawet 50-60 km.
Aktualną listę zwierząt z przytulisk w Kolbuszowej i okolicy publikujemy w materiale: Psy i koty do adopcji w Kolbuszowej i okolicy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.