Przypomnijmy, że na początku października urząd gminy ogłosił przetarg na przebudowę ul. Krakowskiej w Raniżowie. W ramach prac nowy asfalt powstanie na długości 455 metrów.
Koło wpływowych
Interwencję w sprawie ul. Krakowskiej zgłosił nam mieszkaniec Raniżowa, poruszony sprawą jej remontu. - Asfalt będzie tylko koło osób bardziej wpływowych. Reszta użytkowników musi ciągle jeździć po drodze, na której wahacze można pourywać - napisał mężczyzna, który się z nami skontaktował. - Ulica zostanie wyremontowana tam, gdzie sama w sobie była już naprawiona! - argumentował mężczyzna, który poprosił nas o interwencję w tej sprawie.
"Łatanie dziury na dziadzie"
O komentarz i wyjaśnienia w sprawie remontu ulicy Krakowskiej poprosiliśmy Władysława Grądziela, wójta gminy Raniżów. Jak przyznał włodarz, inwestycja jest w trakcie realizacji. - Prace trwają i mają zakończyć się jeszcze w tym roku - poinformował wójt. Dodał, że odcinek drogi, który jest remontowany w tym roku, jest tylko fragmentem ulicy Krakowskiej, a jego remont wcale nie jest przypadkowy. - Ten odcinek jest proceduralnie gotowy do przebudowy. Oszczędności, które pojawiły się w budżecie pod koniec roku, chcieliśmy wykorzystać właśnie na ten cel - powiedział wójt.
Przyznał też, że remont jest tam naprawdę konieczny. - Przez wiele lat na tej drodze było "łatanie dziury na dziadzie". Teraz jest robiona kompleksowo, z kompletną podbudową i wykończeniem asfaltowym - argumentował.
Więcej w 49 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie