Pomieszczenie gospodarcze w Domu Ludowym znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie garażu bojowego jednostki OSP. Druhowie w swoim piśmie zaznaczyli, że pomieszczenie, o którym mowa, od wielu lat zajmowane jest przez stowarzyszenie wsi, a na dzień dzisiejszy jest nieużytkowane. Jak wskazują strażacy z OSP, stowarzyszenie według aktualnego odpisu z KRS swoją siedzibę ma pod innym numerem budynku, niż ten, pod którym znajduje się Dom Ludowy oraz remiza OSP.
Strażacy zawnioskowali o udostępnienie wspomnianego lokum. Argumentowali to tym, że byłoby to dużym ułatwieniem dla jednostki, ponieważ z roku na rok przybywa ratowników oraz sprzętu, zatem powstaje olbrzymi problem z jego zagospodarowaniem.
Temat ten został poruszony na ostatniej sesji raniżowskiej rady gminy (27 maja). Jan Puzio, przewodniczący rady, zaznaczył, że zebranie wiejskie wyraziło zgodę na przeznaczenie części Domu Ludowego w Staniszewskiem dla OSP.
- Ja mogę apelować do radnego sołectwa Staniszewskie, żeby tę sprawę uregulował, bo ta sprawa się ciągnie już od dwóch lat
- mówił szef rady.
Kazimierz Mikołajczyk, radny ze Staniszewskiego oraz prezes tamtejszego stowarzyszenia, zaznaczył, że Staniszówka działa nieprzerwanie od 2004 roku. Przez ten czas stowarzyszenie to zrobiło bardzo wiele dla lokalnej społeczności, m.in. organizowało imprezy dla mieszkańców. Wspomniał również o tym, że to dzięki działaniom stowarzyszenia udało się wyremontować budynek Domu Ludowego. Dodał także, że z powodu pandemii działalność jest bardzo ograniczona.
Radny Mikołajczyk nadmienił także, że w pomieszczeniu, które chce zagarnąć OSP, znajduje się cały sprzęt i majątek stowarzyszenia.
- Zastanawiam się, to co mam sobie zabrać te wszystkie rzeczy z Domu Ludowego i gdzie ja mam to wziąć? Gdzie mam to złożyć, nie mam innego lokalu. Zabrałem czas żonie, dziecku, pracowałem dla mieszkańców, a dziś mieszkańcy mówią mi, wynoś się stamtąd. 16 metrów kwadratowych to uszczęśliwi strażaków
- mówił radny Mikołajczyk, dając aluzję, że pomieszczenie to mogłoby być wykorzystywane przez niektórych ochotników z OSP do picia alkoholu.
Zaznaczył on także, że jeżeli będzie możliwość przeniesienia się z Domu Ludowego, wówczas nie widzi on przeszkód.
- Robiłem to dla wsi, dla ludzi, a teraz jak jesteś niepotrzebny, to najwyższy czas, żeby wbić ci nóż w plecy. Jak jesteś niepotrzebny, to trzeba usadzić ci kopa w dupę i spadaj. Bardzo nieładnie
- dodał rozgoryczony prezes Staniszówki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.