Na problem porozrzucanych wszędzie śmieci zwróciła uwagę na ostatniej sesji (19 stycznia) Urszula Rzeszut-Baran, radna wsi Dzikowiec. - Ja mam sprawę odnośnie czystości w centrum Dzikowca, bo niestety, ale te nieczystości, które zostają pewnie po jakichś libacjach wieczornych strasznie to centrum nam szpecą – mówiła radna.
Jak dodała Urszula Rzeszut-Baran, to głównie puste butelki i śmieci różnego rodzaju. - Bardzo apeluję o kontrolowanie czy zlecenie odpowiednim służbom sprzątania od czasu do czasu tych odcinków, bo niestety nie ma to dobrego wyglądu. Na dodatek mam tę informację także od osoby, która nie jest w ogóle mieszkańcem naszej gminy, więc postrzeganie przez innych ludzi tego miejsca nie jest zbyt dobre. Może zacznijmy od centrum, żeby utrzymać czystość, przynajmniej przy gminie – przyznała radna Dzikowca.
Do dyskusji na temat wyglądu gminy włączyli się także inni samorządowcy. - Myślę, że to jest bardzo dobry wniosek. Ja bym go poszerzył o całą gminę – wyraził swoją opinię Edward Klecha, przewodniczący rady gminy.
Jak się bowiem okazało, nie tylko centrum Dzikowca wymaga często interwencji służb porządkowych. - Ja już nawet nie chcę mówić o przystankach – dodała Urszula Rzeszut -Baran. - Wszystkie publiczne miejsca na terenie całej gminy należałoby chociaż dwa razy w miesiącu przeglądnąć i uporządkować. A zwłaszcza te przystanki – stwierdził przewodniczący rady gminy.
Więcej w aktualnym Korso