W sobotę, 14 grudnia, na Podkarpaciu odbyła się seria pikiet przeciwko planowanej inwestycji sieci Lidl Polska w Gietrzwałdzie (woj. warmińsko-mazurskie).
Protesty miały miejsce m.in. w Kolbuszowej, Mielcu, Rzeszowie, Łańcucie, Nisku, Nowej Dębie, Stalowej Woli i Tarnobrzegu. Organizatorzy, powołujący się na Ogólnopolski Komitet Obrony Gietrzwałdu, podkreślali, że ich celem było zwrócenie uwagi na zagrożenia dla środowiska i dziedzictwa kulturowego.
Protesty i ich cel
Inicjatywa była związana z planowaną budową centrum dystrybucyjnego Lidla w pobliżu Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Przeciwnicy inwestycji obawiali się masowej ingerencji w krajobraz chroniony, hałasu, zanieczyszczeń oraz potencjalnego składowania odpadów, w tym niebezpiecznych.Według oświadczenia komitetu, realizacja projektu wymagałaby rozległych prac ziemnych, trwale zniekształcających ukształtowanie terenu na terenie Doliny Pasłęki.
Lokalny wymiar, ogólnopolski zasięg
Wydarzenia na Podkarpaciu stanowiły część ogólnopolskiej akcji sprzeciwu, której centralny protest odbył się w Warszawie, przed sklepem Lidl przy ul. Wolskiej 19/25. Organizatorzy starali się, by głos obrońców Gietrzwałdu zabrzmiał nie tylko w regionie Warmii i Mazur, ale w całym kraju. Uważali, że inwestycja przekraczała lokalny wymiar i dotyczyła kwestii ochrony przyrody oraz dziedzictwa kulturowego o charakterze ogólnopolskim.
Protest w Kolbuszowej
Pikietę zapowiedziano także w Kolbuszowej przed sklepem przy ulicy Rzeszowskiej. Wzięło w niej udział pięć osób - na taką liczbę zgromadzenia zgodę uzyskali protestujący.
- Nie jesteśmy przeciwko pracownikom i klientom sklepu, ale planom, które zamierza wprowadzić w życie Lidl
- mówi Marek Panek, mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego.
Kierownik sklepu Lidl w Kolbuszowej otrzymał w sobotę pismo, w którym zawarto żądania protestujących. Czytamy w nim m.in. o tym, że są oni przeciwni budowie magazynów, w których miałoby być składowane ogromne ilości odpadów niewiadomego pochodzenia oraz zmieszczeniu prawem chronionego krajobrazu poprzez budowę ogromnej hali.
Nasz rozmówca zwraca również uwagę na to, że realizacja tak dużej inwestycji, będzie miała ogromny wpływa na miejsce, do którego każdego roku przyjeżdżają tysiące pielgrzymów.
- Dla mnie jako katolika, jedyne uznane miejsce objawień, jakim jest Gietrzwałd, ma bardzo duże znaczenie. Tam jest naprawdę pięknie. Polecam każdemu, żeby tam pojechał
- dodaje.
Jeżeli sobotnie protesty w całej Polce nie przyniosą efektu, nasz rozmówca wyjaśnia, że w planie jest kolejna akcja. Pikiety, ale już na dużo większą skalę przeciwnicy inwestycji w Gietrzwałdzie planują na 15 lutego.
Stanowisko Lidla
Aleksandra Robaszkiewicz, przedstawicielka Lidl Polska, w rozmowie z mediami podkreślała, że teren w Gietrzwałdzie jest rzeczywiście rozważany pod kątem budowy nowego centrum dystrybucji, jednak proces inwestycyjny jest na wczesnym etapie.W związku z zarzutami dotyczącymi rzekomego magazynowania niebezpiecznych odpadów na terenie przyszłego centrum przedstawicielka sieci jednoznacznie zaprzeczyła takim informacjom:
- Chcielibyśmy jednak podkreślić, że na wspomnianym terenie miałoby powstać potencjalne centrum dystrybucji, w którym przechowywane byłyby m.in. produkty spożywcze oferowane w sklepach Lidl Polska. Natomiast fałszywą informacją jest, że w tym miejscu znajdować się będzie składowisko odpadów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.