We wtorek 24 lipca służby ratunkowe zostały powiadomione o pierwszym wypadku. Po godz. 15 na skrzyżowaniu w Przyłęku zderzyły się dwa auta. Do szpitala w Mielcu i w Rzeszowie zabranych zostało w sumie pięć osób.
Zabrani do szpitala
Według ustaleń policji, kierowca seata leona, skręcając w lewo na skrzyżowaniu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kobiecie kierującej volvo v50, jadącej w kierunku Mielca. Mężczyzna z seata, 27-letni mieszkaniec Przyłęka jako jedyny nie odniósł w tym zdarzeniu obrażeń. Do szpitala zostali zabrani dwaj pasażerowie leona, dwie kobiety z volvo oraz podróżujące z nimi dziecko.
- Wszyscy kierowcy byli trzeźwi - informuje Beata Chmielowiec z KPP Kolbuszowa i dodaje, że policjanci z działu kryminalnego ustalają okoliczności tego zdarzenia.
Wjechał na tył
Policjanci i strażacy jeszcze pracowali na skrzyżowaniu w Przyłęku, gdy otrzymali informacje o drugim zdarzeniu. Tym razem doszło do stłuczki w Siedlance. Jak ustalono kierowca volkswagena golfa najechał na tył mercedesa benza. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Mieszkaniec powiatu mieleckiego, który siedział za kierownicą golfa został ukarany mandatem karnym.
Ranna pasażerka
Na tym jednak nie koniec. Zaraz po godz. 18, na drodze wojewódzkiej miedzy Przyłękiem a Kosowami doszło do kolejnego wypadku. Kierując fordem mondeo 77-letni mieszkaniec gminy niwiska najechał na tył renault megane scenic. Francuskim autem kierowała 39-latka również z gminy Niwiska, z którą podróżowała kobieta z dzieckiem.
- W wyniku zdarzenia obrażenia odniosła pasażerka forda- informuje przedstawicielka kolbuszowskiej policji. Kierowcy byli trzeźwi.
Tego samego dnia policjanci interweniowali również w Majdanie Królewskim, na ul. 11 Listopada w Kolbuszowej oraz w Cmolasie gdzie doszło do stłuczek.
