Policyjny pościg w Zielonce za kierowcą motoroweru zakończony na polu. 43-latek nie bez powodu uciekał przed policjantami

Zdarzenie miało miejsce wczoraj (poniedziałek, 20 lutego) około godz. 15:30 w Zielonce w gminie Raniżów. Policjanci w trakcie patrolu postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę motoroweru. Ten widząc radiowóz, zaczął uciekać.

ZOBACZ TAKŻE:

Nowe fakty i ustalenia prokuratury dotyczące afery w kolbuszowskiej straży pożarnej

- Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazali kierowcy zatrzymanie pojazdu. Na widok radiowozu mężczyzna zjechał z drogi między pobliskie zabudowania, a następnie wjechał na pole rolne, gdzie na mokrej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem i wywrócił się

- poinformowała kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.

Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę. To 43-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Został przez mundurowych przebadany na stan trzeźwości. Urządzenie wskazało wartość 2,46 promila alkoholu w jego organizmie.

- W trakcie czynności mężczyzna zaczął uskarżać się na ból nogi. Na miejsce wezwano załogę pogotowia, która zabrała go na dalsze badania

- dodała funkcjonariuszka.

Teraz nieodpowiedzialny 43-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. To nie jedyna nieudana ucieczka przed policją w ostatnim czasie w powiecie kolbuszowskim.

Przypomnijmy, że podobny incydent miał miejsce 17 lutego w Kolbuszowej. W tym przypadku kierowca samochodu miał blisko 3 promile w organizmie. Pisaliśmy o tym w artykule: Pijany 27-latek przyjechał samochodem na myjnię w Kolbuszowej. Na widok policjantów zaczął uciekać

___

Kierowanie pod wpływem alkoholu, gdy jego zawartość we krwi przekracza 0,5 promila, jest przestępstwem, za które grozi:

• grzywna uzależniona od dochodu (od 10 do 540 stawek dziennych; od 10 do 2000 złotych za stawkę dzienną), ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat;
• zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat;
• od 5000 do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.

Niezatrzymanie pojazdu może zmusić policjantów do podjęcia pościgu, który zawsze stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Za niezatrzymanie się i kontynuowanie jazdy grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.