reklama
reklama

Nowe fakty i ustalenia prokuratury dotyczące afery w kolbuszowskiej straży pożarnej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nowe fakty i ustalenia prokuratury dotyczące afery w kolbuszowskiej straży pożarnej - Zdjęcie główne

Zarzut przywłaszczenia pieniędzy został już postawiony pracownicy komendy Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIPracownica Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej podejrzana jest o przywłaszczenie pieniędzy z rachunku bankowego komendy. Sprawą zajmuje się kolbuszowska policja i prokuratura. Wracamy do tematu i sprawdzamy postępy w śledztwie.
reklama

W środę, 15 lutego do Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej wpłynęło zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa. Materiały w sprawie zostały również skierowane do Prokuratury Rejonowej w Kolbuszowej. - W Komendzie Powiatowej Policji w Kolbuszowej zostało złożone zawiadomienie dotyczące podejrzenia przywłaszczenia środków finansowych z rachunku bankowego KP PSP w Kolbuszowej przez pracownika tej jednostki. W chwili obecnej prowadzone są czynności w tej sprawie - przekazała kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik KPP w Kolbuszowej. O tym pisaliśmy w artykule: Prokuratura w kolbuszowskiej komendzie straży pożarnej. Pracownica usłyszała zarzut przywłaszczenia pieniędzy. Nieoficjalnie mówi się o setkach tysięcy złotych

reklama

Joanna Kwiatkowska-Brandys, szefowa Prokuratury Rejonowej w Kolbuszowej, poinformowała, że pracownikowi zostały już postawione zarzuty. Prokuratura potwierdza, że była to kobieta, wieloletni pracownik cywilny komendy, która odpowiadała za sprawy finansowe i miała dostęp do konta bankowego komendy. 40-letniej mieszkance powiatu rzeszowskiego postawiono zarzuty. 

reklama

- Pracownikowi zostały postawione zarzuty i zostały zastosowane środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju i obowiązku zgłaszania się do komendy raz na dwa tygodnie. Sprawa jest rozwojowa. Na razie ma postawiony zarzut jednego czynu, natomiast będziemy sprawdzać, czy nie było takich czynów więcej

- dodała w rozmowie z nami.

- Na chwilę obecną nie ma podejrzenia, żeby ktoś jeszcze w tym uczestniczył. Jeszcze wiele czynności jest do wykonania, więc nie wiadomo co wyjdzie w trakcie

- nadmieniła Brandys.

Szefowa prokuratury w Kolbuszowej podkreśliła, że policja musi uzyskać dokumenty z banku, dokumenty księgowe oraz porównać je. Wtedy może okazać się, ile mogła, a ile wypłaciła podejrzana.

Policja pod nadzorem prokuratury ustala, jak wyglądał mechanizm oszustwa. Należy zabezpieczyć wszystkie niezbędne dokumenty. Jak wynika z zawiadomienia, taki proceder mógł trwać nawet od 2018 roku. Prokurator wyjaśniła także, że z zawiadomienia wynikało, że komendant przypadkowo wykrył oszustwo. Miał zauważyć, że polecając do wypłaty mniejszą kwotę, kobieta miała wypłacić więcej. Zaczął się wówczas interesować tą sprawą.

reklama

Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że kobieta złożyła wyjaśnienia, przyznaje się do przerobienia dokumentów, natomiast nie przyznaje się do przywłaszczenia pieniędzy. 

Nasza rozmówczyni dodała, że pracownica będzie odpowiadać z art. 270 § 1 (podrabianie dokumentów) i 284 § 1 (przywłaszczenie majątkowe) kodeksu karnego. Za popełnione przestępstwa grozi jej grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności nawet do 5 lat.

Wszystko wskazuje więc na to, że podejrzana jest dotychczasowa główna księgowa z samodzielnego stanowiska do spraw finansowych w kolbuszowskiej komendzie. Co dotychczas należało do jej obowiązków?

Było to m.in.:

  • sprawowanie nadzoru w imieniu komendanta powiatowego nad gospodarką finansową,
  • prowadzenie rachunkowości komendy powiatowej, zapewnieniu pod względem finansowym prawidłowości umów zawieranych przez komendę,
  • przestrzeganiu zasad rozliczeń pieniężnych i ochrony wartości pieniężnych, nadzór nad prawidłowością przebiegu i rozliczaniem inwentaryzacji majątku komendy powiatowej, 
  • prowadzenie wewnętrznej kontroli finansowej czy prowadzenie kasy dla środków budżetowych i pozabudżetowych.
Czy w tej sprawie będą przesłuchiwani inni świadkowie, pracownicy komendy powiatowej PSP w Kolbuszowej? Jak usłyszeliśmy od szefowej prokuratury, świadkowie będą przesłuchiwani, jeśli zajdzie taka potrzeba. Może się jednak okazać, że nie będzie to konieczne, bowiem źródła w postaci dokumentów będą głównymi dowodami.

reklama

Ile natomiast pieniędzy miała przywłaszczyć była już pracownica komendy? Od Joanny Kwiatkowskiej Brandys usłyszeliśmy, że ostateczna kwota nie jest na razie znana. Postępowanie jest na początkowym etapie. 

Bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP poinformował, że pracownica została zwolniona z pracy w trybie natychmiastowym.

- Dostaliśmy informację od komendanta z Kolbuszowej, że skierował sprawę do policji i prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez jednego z pracowników, dotyczące przywłaszczenia środków finansowych. Ta osoba została w tym tygodniu dyscyplinarnie zwolniona z pracy

- przekazał rzecznik podkarpackich strażaków i dodał, że w związku z zaistniałą sytuacją planowana jest wewnętrzna kontrola dotycząca procedur obiegu dokumentów w kolbuszowskiej komendzie.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama