We wtorek w nocy, 16 stycznia, patrolujący teren naszego powiatu policjanci, zwrócili uwagę na idącego drogą człowieka.
- Była godzina 3:40 nad ranem. Funkcjonariusze jechali trasą z Siedlanki do Niwisk - mówi Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.
Starszy mężczyzna idący o takiej porze od razu wzbudził zainteresowanie policjantów. - Mężczyzna poruszał się bardzo powoli. Na pytania funkcjonariuszy odpowiadał z trudem, był zziębnięty. Nie potrafił wyjaśnić dokąd idzie - dodaje nasza rozmówczyni.
Z pomocą dyżurnego jednostki policjanci ustalili tożsamość mężczyzny. Był to 92-letni mieszkaniec gminy Niwiska. Starszy mężczyzna znajdował się kilka kilometrów od domu. - W takich warunkach, przy niskiej temperaturze, jego życie było zagrożono - podkreśla oficer prasowy.
Funkcjonariusze odwieźli staruszka do domu. Jak ustalili, nikt z domowników nie zauważył, kiedy mężczyzna wyszedł na zewnątrz.