Mieszkańcy Kolbuszowej napisali do władz miasta petycję w sprawie utworzenia parku dla psów. Chodziło o wyznaczenie ogrodzonego miejsca, w którym czworonogi można byłoby wyprowadzać bez smyczy. Zaproponowali, aby powstał on na działce między basenem Fregata a ul. Jana Pawła II w Kolbuszowej.
Sprawą zajęli radni zasiadający w komisji skarg i petycji. Stwierdzili oni, że pomysł mieszkańców jest jak najbardziej zasadny. Różnica była tylko taka, że radni wskazali, aby takie miejsce powstało nie przy ul. Jana Pawła II w Kolbuszowej a przy ulicy Wolskiej 2.
Podczas głosowania 24 lutego większość radnych była za uznaniem petycji mieszkańców za zasadną. Przeciw byli Józef Fryc z Kolbuszowej i Julian Dragan z Weryni. Od głosu wstrzymali się samorządowcy z Widełki: Stanisław Dworak i Stanisław Rumak.
Julian Dragan z Weryni jest zdania, że gmina powinna na razie skupić się na budowie schroniska dla psów przy oczyszczalni w Kolbuszowej Dolnej. Z budżetu gminy przeznaczone zostały już pieniądze na wykonanie dokumentacji. Docelowo w tym miejscu ma powstać nie tylko schronisko, ale również park z placem zabaw dla zwierząt, który będzie służył do spędzania czasu wolnego właścicieli czworonogów i ich pupili.
Samorządowca z Weryni nie przekonuje również planowana lokalizacja parku dla psów w Kolbuszowej.
- Miejsce obok stadionu nie bardzo mi się podoba
- stwierdził radny, dodając, że on sam nie ma nic przeciwko psom.
Podobnego zdania jest radny Józef Fryc. W rozmowie z Korso powiedział, że zaproponowane miejsce (w lesie przed wejściem na teren stadionu) według niego nie jest do zaakceptowania.
- Tam powinno powstać lodowisko lub inna inwestycja, a nie park dla psów
- stwierdził radny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.