Pierwsze prezenty mikołajkowe już zniknęły z półek sklepu "Krokodylek" w Kolbuszowej. Zabawki już od kilku dni przychodzą oglądać i kupować przede wszystkim mamy, babcie i dziadkowie. - Na razie klienci przychodzą głównie pooglądać i popytać o ceny, niektórzy jednak już decydują się na zakup. Prawdziwe szaleństwo, jak wiemy z doświadczenia, rozpocznie się na tydzień przed 6 grudnia - mówi pani Lidia, pracownica sklepu.
Bajki i koledzy
Czy dorośli wiedzą, jaki prezent chcieliby podarować swoim milusińskim? - Klienci w tym temacie dzielą się na dwie grupy. Są osoby, które przychodzą już z zamiarem kupienia konkretnej zabawki, inni liczą na naszą pomoc i radę - przyznaje ekspedientka. Pracownice sklepu podkreślają, że aby spełnić dziecięce pragnienia, trzeba być na bieżąco z bajkami i reklamami. - Dzieci śledzą losy bohaterów ze swoich ulubionych bajek i chcą mieć jakieś gadżety z nimi związane. Jeszcze rok temu królowała Anna i Elza z "Krainy Bajek".
W tym roku największą popularnością wśród dziewczynek i chłopców cieszy się "Psi patrol" - podpowiada pani Marysia. Duży wpływ na oczekiwania najmłodszych mają także ich rówieśnicy. - Jeżeli maluchy spotykają się, na przykład na urodzinach, i zobaczą, że ich kolega ma jakiś fajny samochód, grę czy klocki, to automatycznie też chcą dostać taki prezent. Przed mikołajkowymi zakupami warto więc z dzieckiem porozmawiać, podpytać albo zachęcić go do napisania listu do świętego. Wtedy rodzice będą mieli większą szansę na spełnienie dziecięcych marzeń - doradza ekspedientka.
Więcej w 48 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie