Dzikie wysypisko śmieci to nielegalne miejsce składowanie odpadów. Odpady w takich miejscach nie są zabezpieczone, powodują często skażenie gleby i wody. Są siedliskiem wielu bakterii chorobotwórczych, a także grzybów a ponadto zapewniają idealne warunki dla rozwoju much, komarów, szczurów, zaś zalegające tam odpady są nierzadko źródłem nieprzyjemnych zapachów.
- Mimo że ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakłada na właścicieli nieruchomości oraz zarządców terenów obowiązek dbania o czystość i porządek na terenie nieruchomości, to proceder nieustannie powstających nowych wysypisk śmieci istnieje nadal i stanowi poważny problem w naszej gminie
- piszą urzędnicy gminy Cmolas.
Walka z wiatrakami
- Niestety zmaganie się z dzikimi wysypiskami śmieci jest jak walka z wiatrakami, która pochłania znaczne środki finansowe z budżetu gminy - zaznacza cmolaski urząd.W środę, 12 maja na przystanku w Dąbrówce pozostawiono opony i worki z odpadami budowlanymi.
- Trudno zrozumieć takie nieodpowiedzialne działania, niekoniecznie mieszkańców naszej gminy, tym bardziej że odpady tego typu można bezpłatnie oddać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Cmolasie. Apelujemy do mieszkańców gminy o przestrzeganie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach i o informowanie tutejszego urzędu o osobach, które "organizują" dzikie wysypiska śmieci
- apeluje gmina Cmolas.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.