reklama
reklama

Najwyższy ekwiwalent dla druhów OSP w powiecie kolbuszowskim. - Stawiamy się poważnie w tej sytuacji? - dopytuje radny Antoni Konefał

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso Kolbuszowskie

Najwyższy ekwiwalent dla druhów OSP w powiecie kolbuszowskim. - Stawiamy się poważnie w tej sytuacji? - dopytuje radny Antoni Konefał - Zdjęcie główne

- Zastanawiam się w tym momencie, czy my, jako rada gminy, stawiamy się poważnie w tej sytuacji. Minęło kilka miesięcy, a my dokonujemy zmiany własnej uchwały. To gdzie byliśmy wtedy, kiedy ją podejmowaliśmy? - dopytywał przewodniczącego radny Antoni Konefał. | foto Archiwum Korso Kolbuszowskie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIOchotnicze Straże Pożarne z terenu gminy Dzikowiec dostali niemałą podwyżkę. Teraz, za udział w akcjach ratowniczych, szkoleniach i ćwiczeniach, będą otrzymywać najwięcej spośród jednostek OSP w całym powiecie kolbuszowskim. Jak nowe stawki komentowali radni?
reklama

Do tej pory druhowie OSP z gminy Dzikowiec za uczestnictwo w działaniach ratowniczych lub ćwiczeniach otrzymywali 20 zł za godzinę. Natomiast za udział w szkoleniach organizowanych przez gminę lub PSP strażacy brali 10 zł za godzinę. Stawki te obowiązywały nieprzerwanie od 2017 roku. Teraz przyszła pora na zmiany.

reklama

Temat powrócił

Rada Gminy Dzikowiec już 27 stycznia tego roku zajęła się uchwałą w sprawie ustalenia wysokości ekwiwalentu pieniężnego dla strażaków OSP. Głosy radnych były wtedy mocno podzielone. Uchwała została wówczas przegłosowana, a druhowie zostali z takimi samymi pieniędzmi jak w 2017 roku. Pisaliśmy o tym tutaj: Spór o 5 zł podwyżki dla druhów z gminy Dzikowiec. Na czym stanęło?

reklama

Po niemal trzech miesiącach temat wynagrodzenia dla strażaków ochotników powrócił jak bumerang. Niektórzy radni stwierdzili, że uchwalone wtedy stawki nie są odpowiednie i druhom należy się podwyżka. 

W przeddzień sesji, na ostatnim spotkaniu komisji (19 kwietnia), samorządowcy dyskutowali nad tym, o ile podnieść dotychczasową stawkę ekwiwalentu. Kolejny raz na sali zawrzało, a temat wywołał niemałą dyskusję. Co ustalono?

Sito: Tych ludzi trzeba odpowiednio docenić

Jerzy Sito, radny z Dzikowca, na ostatnim spotkaniu komisji zaproponował stawkę 28 złotych za godzinę udziału w akcjach ratowniczych i 25 złotych za godzinę udziału w szkoleniach i ćwiczeniach.

- Tu nie ma się nad czym zastanawiać. Strażaka nie można cenić byle jak. Ochotnik jak pojedzie na akcję, to pracuje, narażając swoje życie i poświęcając swój cenny czas. Strażakom zawsze się życzy bezrobocia, ale tego nie ma. Strażak, jeśli jedzie na akcję, to w ekstremalnych warunkach, gdzie wszystko kładzie na jedną szalę, gdzie trzeba drugiemu bliźniemu nieść pomoc - argumentował swoje stanowisko radny Sito. 

reklama

Jak mówił dalej, ochotnik na czas wyjazdu na akcję najczęściej musi opuścić swoje miejsce pracy, wziąć wolne, a tym samym zrezygnować z wynagrodzenia. Podniesienie ekwiwalentu miałoby być dla niego swego rodzaju rekompensatą. - Strażak nie może być stratny - dodał.

Nie każdemu ta propozycja się spodobała. Pomysł podniesienia stawek ochotnikom zakwestionował radny Jan Jarosz. Zarzucił Jerzemu Sito, że ten chce "zapunktować" u strażaków, dlatego zawyża stawki ekwiwalentu. Radny Sito nie pozostał mu dłużny i szybko wyjaśnił swoją decyzję. 

- Tutaj nie chodzi o jakikolwiek zaszczyt, splendor czy zyskanie plusów u strażaków, tylko żeby tych ludzi odpowiednio docenić i nic ponadto - powiedział krótko samorządowiec.  

Konefał: Brakło argumentów, dobrej woli?

Radny Antoni Konefał miał wątpliwości, dlaczego po raz kolejny w tak krótkim czasie zachodzą zmiany w uchwale, która dotyczy ekwiwalentu dla strażaków.

reklama

- Zastanawiam się w tym momencie, czy my, jako rada gminy, stawiamy się poważnie w tej sytuacji. Minęło kilka miesięcy, a my dokonujemy zmiany własnej uchwały. To gdzie byliśmy wtedy, kiedy ją podejmowaliśmy? Brakło argumentów, dobrej woli, czy byliśmy nieświadomi? To trochę nie fair. Dlaczego wracamy do tej sprawy? - dopytywał przewodniczącego samorządowiec.

Jak tłumaczył przewodniczący Eugeniusz Panek z Dzikowca, przez wprowadzenie nowej ustawy o OSP, ostatnia uchwała musiała zostać szybko podjęta po to, aby druhowie mogli otrzymać należny im ekwiwalent. - Gdybyśmy wtedy nie podjęli tej uchwały, to strażacy do tego czasu nie mieliby płacone za akcje - wyjaśnił.

Radny wspomniał również, że docierały do niego sygnały od samych strażaków, którzy ubiegali się o podwyżkę ekwiwalentu. Jak mówił, w ościennych gminach stawki zostały zwiększone, dlatego też postanowiono podjąć odpowiednie kroki w tym kierunku, również w gminie Dzikowiec.

Wypośrodkować stawkę

Radni na posiedzeniu komisji zaproponowali w sumie trzy stawki. Pierwsza, najwyższa, zakładała wynagrodzenie w wysokości 28 zł za akcje ratownicze i 25 za szkolenia, druga odpowiednio 25 i 15 zł i trzecia, najniższa, 25 i 12 zł.

Eugeniusz Panek, przewodniczący z Dzikowca, sugerował, ażeby stawkę wypośrodkować, aby nie była zbyt niska ani zbyt wysoka. Samorządowcy z gminy Dzikowiec musieli wybrać jednak jedną, która trafi na obrady podczas kwietniowej sesji. Ostatecznie, poprzez głosowanie, wybrano środkową opcję (25 i 15 zł) i to ona została zapisana w projekcie uchwały.

Tak zasadność zwiększenia stawek argumentował jeden z radnych. - W 1992 roku, kiedy miał miejsce słynny pożar w Kuźni Raciborskiej, my - jako ochotnicy - pojechaliśmy tam i przez tydzień czasu byliśmy na pierwszej linii ognia. Po powrocie dostaliśmy za tę akcję złote medale za zasługi i to była nasza zapłata. Natomiast dzisiaj, jeżeli mamy możliwość gratyfikacji za ciężką pracę strażaków, to użyjmy tego argumentu i dajmy im te pieniądze - podsumował Jerzy Sito.

Największa kasa w powiecie

Po środowej sesji, która odbyła się 20 kwietnia, wiemy już, że strażacy z terenu gminy Dzikowiec dostaną podwyżkę. Radni niemal jednogłośnie przegłosowali uchwałę w sprawie ustalenia wysokości nowego ekwiwalentu. 14 samorządowców było za, natomiast jeden z nich wstrzymał się od głosu.

Tym samym, teraz strażacy ochotnicy będą zarabiać odpowiednio: 25 zł za każdą rozpoczętą godzinę udziału w działaniach ratowniczych oraz 15 zł za każdą rozpoczętą godzinę udziału w szkoleniach i ćwiczeniach organizowanych przez gminę lub Państwową Straż Pożarną. Uchwała wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia opublikowania w Dzienniku Urzędowym województwa podkarpackiego.

Co ciekawe, ekwiwalent, który obecnie przysługuje strażakom OSP w dzikowieckiej gminie, jest najwyższy w całym powiecie kolbuszowskim. Głównie za sprawą wysokości wynagrodzenia za udział w szkoleniach i ćwiczeniach. Dotychczas na największe pieniądze mogli liczyć druhowie z Raniżowa, gdzie stawka wynosi 12 zł za godzinę.

- Tyle zarabiają druhowie OSP w poszczególnych gminach powiatu kolbuszowskiego po podwyżkach -

  • gmina Kolbuszowa - udział w akcji - 25 zł, szkolenia i ćwiczenia - 10 zł
  • gmina Dzikowiec - udział w akcji - 25 zł, szkolenia i ćwiczenia - 15 zł
  • gmina Niwiska - udział w akcji - 18 zł, szkolenia - 6 zł, ćwiczenia - 8 zł
  • gmina Raniżów - udział w akcji - 25 zł, szkolenia i ćwiczenia - 12 zł
  • gmina Cmolas - udział w akcji - 25 zł, szkolenia i ćwiczenia - 10 zł
  • gmina Majdan Królewski - udział w akcji - 20 zł szkolenia i ćwiczenia - 6 zł

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama