Kolbuszowska straż pożarna zgłoszenie o agresywnym borsuku na jednej z posesji przy ul. Żytniej w Kolbuszowej otrzymała dzisiaj nad ranem, około godz. 7:19.
Po przyjeździe na miejsce strażacy potwierdzili treść zgłoszenia i zdecydowali o wezwaniu straży miejskiej i weterynarza. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Markiem Olszowym, powiatowym lekarzem weterynarii.
Ten w rozmowie z nami przyznał, że zwierzę miało dziwne i nietypowe objawy; nerwowe, padaczkowe, popiskiwał, miewał ataki agresji.
- Borsuk został przebadany przez lekarza i została podjęta decyzja o jego uśpieniu. Będzie przebadany w kierunku wścieklizny
- podsumował nasz rozmówca.
To już kolejna nietypowa interwencja kolbuszowskich strażaków dotycząca dzikiego zwierzęcia. Kilka dni temu, w poniedziałek (3 lipca), na posesji w Nowej Wsi pojawił się około dwumetrowy wąż. Był to zaskroniec. Rodzina w obawie o dzieci, zadzwoniła po pomoc. Pisaliśmy o tym w artykule: Dwumetrowy wąż na posesji w Nowej Wsi. Musieli interweniować kolbuszowscy strażacy
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.