reklama

Mieszkańcy z ul. Ruczki w Kolbuszowej nie chcą takich sąsiadów. Radny bierze sprawy w swoje ręce

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Anna Pocałuń

Mieszkańcy z ul. Ruczki w Kolbuszowej nie chcą takich sąsiadów. Radny bierze sprawy w swoje ręce - Zdjęcie główne

Nawierzchnia ul. Ruczki w Kolbuszowej często jest zabrudzona. | foto Anna Pocałuń

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Serdecznie dość swoich sąsiadów mają mieszkańcy ulicy księdza Ruczki w Kolbuszowej. Wstawia się za nimi radny Józef Fryc, który chce im pomóc.
reklama

Radny Józef Fryc prosi kolbuszowski urząd miejski o udostępnienie mi kserokopii pisma, interpelacji, zapytań i odpowiedzi jakie zaistniały od momentu dzierżawy terenu PKP Kolbuszowa, a firmą dzierżawiącą teren PKP pod kontenery w Kolbuszowej przy ul.ks. Ruczki. 

Końca nie widać


- Od rozpoczęcia działalności przez firmę dzierżawiącą teren PKP, ulice ks. Ruczki, Tyszkiewiczów i Towarowa są systematycznie zanieczyszczane przez błoto wywożone na kołach samochodów przywożących i wywożących kontenerów w okresie opadów deszczu, mżawki, jak również roztopów śniegu - podkreśla Józef Fryc w swojej interpelacji do władz gminy Kolbuszowa. 

Samorządowiec dodaje, że w okresie letnim systematycznie na tych ulicach występuje zakurzenie wpływające na ograniczenie widoczności. Na kurz narzekają okoliczni mieszkańcy, którzy pomarzyć wtedy mogą o otwarciu okna.

Czyszczą, ale bez efektu


- Jezdnia jest oczyszczana przez firmę wynajmującą teren, lecz ta czynność pomaga, gdy na ulicy znajduje się urządzenie oczyszczające. Po zjechaniu z ulicy wraca, jak to określają mieszkańcy osiedla Ruczki, ponowne zanieczyszczenie - nadmienia samorządowiec, członek Rady Miejskiej w Kolbuszowej. 

Józef Fryc zaznacza, że wielokrotnie o zaistniałych nieprawidłowościach informował telefonicznie, dzwoniąc na nr 112 zarówno KPP w Kolbuszowej, jak i również służby burmistrza, które interweniowały w tej sprawie u dzierżawcy i wynajmującego. - Problem nie znika, a wręcz podlega pogorszeniu - przyznaje Józef Fryc. 

Mając to na uwadze radny prosi o sporządzenie kopii pism skierowanych do instytucji, które zajmowały się tym problemem, aby mógł ocenić aktualną sytuację w tej sprawie i udzielić odpowiedzi mieszkańcom gminy Kolbuszowa, którzy zwracają się do radnego w tej sprawie. 

- Ulicą ks. Ruczki nie da się normalnie przejechać. Kiedy nie pada to trzeba uważać na kłęby kurzu unoszące się w powietrze. A kiedy mokro to na kołach wywożona jest ziemia i robi się ślisko


- skarży się nasz Czytelnik. Piesi, jak i kierowcy na ul. Ruczki nie mają łatwo, a to wszystko trwa już dobrych kilka lat. To nie pierwszy raz, kiedy poruszamy ten temat:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama