reklama

Mają powstać w okolicach Kolbuszowej. Ustrzegą przed wielką wodą i wielką suszą. O czym mowa?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mają powstać w okolicach Kolbuszowej. Ustrzegą przed wielką wodą i wielką suszą. O czym mowa? - Zdjęcie główne

W 2019 roku mieszkańcy Kolbuszowej Dolnej musieli walczyć z wodą, która wdzierała się na ich posesje i domy.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Budowa zbiorników wielofunkcyjnych ma ustrzec przed negatywnymi skutkami powodzi jak i pomóc w okresie suszy. Są już wstępne miejsca, gdzie powinny się one pojawić. Samorządowcom typowana lokalizacja się nie podoba.
reklama

- Chciałem zapytać o poldery zalewowe, które mają powstać w Kolbuszowej Górnej i w Kolbuszowej Dolnej. Mieszkańcy dopytują się, co dzieje się w tym temacie - zwrócił się do burmistrza Jan Fryc, sołtys Kolbuszowej Górnej, podczas obrad samorządowców 11 sierpnia.  Szef sołectwa Kolbuszowa Górna podkreślił, że mieszkańcy są trochę zaniepokojeni ze względu na to, że na terenach, gdzie planowane jest powstanie zbiorników, mają tam swoje działki. 

Wnioski po analizie 

Trwają prace, na razie bardzo wstępne, planistyczne na poziomie ogólnokrajowym dotyczące budowy wielofunkcyjnych zbiorników chroniących zarówno przed powodzią jak i przed suszą. 

- Taka wstępna analiza hydrologiczna wykonana w zlewni rzeki Łęg na obszarze sześciu gmin wskazała lokalizację zbiorników typu wielofunkcyjnego, czyli takich, które mają za zadanie chronić przed powodzią, ale mają też stanowić źródło zasilania rzeki w okresach suszy. Takie jest dzisiaj podejście Wód Polskich do tego rodzaju budowli - tłumaczył Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej. 

 W ramach tej bardzo wstępnej analizy hydrologicznej wskazano na terenie Kolbuszowej potencjalną lokalizację zbiornika u zbiegu dwóch rzek Górnianki i Nilu w obszarze zurbanizowanym, czyli zabudowanym. 

- My się z tą lokalizacją nie zgadzamy i ta lokalizacja jest bardzo wstępna i nie będzie brana pod uwagę - nadmienił burmistrz Zuba i dodał: - Zostanie przeprowadzona ponowna analiza, która wskaże miejsce budowy zbiornika retencyjnego.

W Kolbuszowej Dolnej

 - Wskazujemy w regionalnym zarządzie gospodarki wodnej w Rzeszowie potrzebę budowy dwóch zbiorników polderowych, jeden w Kolbuszowej Dolnej za linią kolejową przy drodze powiatowej w kierunku Kopci -  kontynuował włodarz. Szef gminy Kolbuszowa dodał, że przeprowadzona już została analiza hydrologiczna. 

- Wiemy, że istnieje tam możliwość zretencjonowania wody na kilkanaście godzin, około 16 tysięcy metrów sześciennych. To pozwoliłoby zapobiegać temu zjawisku, które od czasu do czasu się pojawia - tłumaczył Jan Zuba. 

Burmistrz przypomniał o zalewaniu obszarów przy stacji benzynowej Orlen, zalewania drogi krajowej i nieruchomości położonych po drugiej stronie w Kolbuszowej Dolnej. - Przytrzymanie tej wody po obfitych opadach deszczu, a następnie jej spływ po kilkunastu godzinach chroniłby zarówno drogę krajową jak i mieszkańców, których nieruchomości znajdują się wzdłuż rowu - wyjaśnił Jan Zuba. 

W Kolbuszowej Górnej

Drugi bardzo ważny zbiornik polderowy powinien powstać po drugiej stronie linii kolejowej w Kolbuszowej Górnej tam, gdzie jest rów prowadzący wody od Kłapówki.

- Pamiętamy, co się działo w 2019 roku. Potężna ilość wody płynęła właśnie Górnianką. Pan sołtys Jan Fryc pamięta, bo staliśmy na moście i brakowało jeszcze 15 cm, jeśli chodzi o przepustowość nowego mostu przy rondzie - zaznaczył Jan Zuba. 

Dopływ wody Górnianką był zdecydowanie większy niż dopływ wody Nilem. To sprawia, że błyskawicznie podnosi się poziom wody Nilu na dalszym biegu. 

- Wówczas mieliśmy 108 nieruchomości zalanych i podtopionych. To był ogromny problem dla mieszkańców jak i dla gminy. Przypomnę, że straty w infrastrukturze były wyszacowane na 4,5 mln zł. Musieliśmy się też uporać z zalanymi meblami, przedmiotami, które nie nadawały się do dalszego użytku, gmina na swój koszt musiała poddać je do utylizacji - dodał burmistrz Zuba. Szef urzędu podkreślił, że zbiorniki polderowe miałaby za zadanie zadziałać tylko wtedy, kiedy są duże opady deszczu. 

Pieniądze dla właścicieli działek

Prace nad zbiornikami dopiero się rozpoczną. W tej chwili jest uchwała rady ministrów, która przyjęła wstępne założenia co do lokalizacji zbiorników wielofunkcyjnych. 

- W tej uchwale znajduje się również Kolbuszowa jako miejscowość, bez wskazania lokalizacji i dobrze, bo dopiero najbliższy rok pokaże precyzyjnie, które miejsca mogłyby być brane pod uwagę do projektowania zbiorników wielofunkcyjnych jak i zbiorniki polderowe - mówił Jan Zuba. 

Burmistrz wytłumaczył, że samorządowcy są już po uzgodnieniach z regionalnym zarządem gospodarki wodnej. Wysłana została także opinia do ministerstwa infrastruktury w sprawie wspomnianego programu. - Wskazaliśmy na zabezpieczenie w rządowym programie pieniędzy nie tylko na dokumentację i budowę, ale i funduszy na wykup gruntów i odszkodowania za grunty, które byłyby przejmowane pod tego typu inwestycję - uzupełnił Jan Zuba. 

Na tę chwilę jest jednak jeden mały problem. Z uwagi na to, że wstępna analiza wskazała teren właśnie w widłach Górnianki i Nilu, to na dzień dzisiejszy żadna decyzja o warunkach zabudowy, która musi być zaopiniowana przez Wody Polskie, nie jest pozytywna.

- To się zmieni. W przyszłym roku pojawi się nowe opracowanie - uspokoił Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej. 

Spotkanie z zarządem

Końcem lipca w budynku Fundacji na Rzecz Kultury Fizycznej i Sportu w Kolbuszowej odbyło się spotkanie dyrekcji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Rzeszowie z posłem oraz samorządowcami w sprawie analizy hydrologiczno – hydraulicznej zlewni rzeki Łęg wraz z analizą lokalizacyjną zbiorników wielofunkcyjnych.

W spotkaniu uczestniczyli Zbigniew Chmielowiec, poseł na Sejm RP,  przedstawiciele Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Rzeszowie, Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej, a także wójtowie gmin Majdan Królewski, Dzikowiec, Grębów, Gorzyce, Bojanów oraz pracownicy Urzędu Miejskiego w Kolbuszowej.

Podczas spotkania omówiono możliwości przeciwdziałania negatywnym skutkom powodzi i suszy, obserwowanym w ostatnich latach. Analiza dotyczyła zlewni rzeki Łęg.

- Kierując się poprawą stopnia bezpieczeństwa na wypadek zagrożenia powodzią i suszą, które może zapewnić jedynie budowa kolejnych zbiorników retencyjnych z posiadaną rezerwą powodziową ustalono konieczność budowy zbiorników wielofunkcyjnych - nadmieniają urzędnicy. 

Na terenie gminy Kolbuszowa analiza dotyczy lokalizacji zbiornika retencyjnego powyżej skansenu od strony Bukowca i Domatkowa, zbiornika na rzece Świerczówka w Świerczowie oraz lokalnych polderów zalewowych w Kolbuszowej Dolnej i Kolbuszowej Górnej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama