Strażacy od piątku do niedzieli (19-21 maja) wyjechali zaledwie raz do zdarzenia w powiecie kolbuszowskim. - Było bardzo spokojnie - mówi w rozmowie z Korso mł. bryg. Paweł Tomczyk, przedstawiciel kolbuszowskich strażaków.
Podkarpaccy strażacy mieli w miniony weekend niespełna setkę interwencji. Jak informuje bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Rzeszowie, odnotowano łącznie 96 wyjazdów, z czego akcji niezwiązanych z ogniem (tzw. miejscowe zagrożenia) było 75, pożarów - 14, a alarmów fałszywych - 7. W tych działaniach 14 osób zostało poszkodowanych, nikt nie zginął.
___
W 2022 roku mundurowi 220 razy gasili pożary, natomiast 599 razy interweniowali w przypadku miejscowych zagrożeń, czyli działań niezwiązanych z ogniem. Nie zabrakło również alarmów fałszywych - odnotowano 15 przypadków w ciągu 2022 roku. Traktowane są one najczęściej jako wezwania "w dobrej wierze" (12 alarmów), trafił się jeden przypadek "złośliwego" zaalarmowania służb oraz dwa alarmy z instalacji wykrywania pożaru.
Warto zaznaczyć, że 378 wszystkich zanotowanych wyjazdów miało miejsce na terenie gminy Kolbuszowa. To około 45 proc. ogółu zdarzeń. W ubiegłym roku kolbuszowscy strażacy odnotowali większą liczbę wyjazdów w stosunku do roku ubiegłego (wzrost ogółem o 19,7 proc.). Pożarów w minionym roku znacznie przybyło (wzrost o 109,5 proc.). Zmniejszyła się natomiast liczba fałszywych zgłoszeń (spadek o 59,5 proc.).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.