Do rywalizacji stanęło 10 zespołów. Kolbuszowska drużyna trafiła do grupy B. Na początek KKS zremisował 3:3 z Roztoczem Narol. Dwie bramki zdobył Tomasz Warzocha, jedną Stanisław Pruś. – Dla nas to był dość dramatyczny mecz. Wygrywaliśmy 3:0 po to, by ostatecznie zremisować 3:3 – wspominał Pruś. W kolejnym meczu Kolbuszowianka pokonała 1:0 po trafieniu Warzochy Dekor Rzeszów. W następnym starciu nasi zawodnicy pokonali 6:2 Pogoń Lubaczów (gole: Pruś 3, Warzocha 2, Mokrzycki). Na koniec KKS pokonał 2:1 Karpaty Krosno po golach Prusia i Warzochy. – "Czocha" trafił do siatki w ostatnich sekundach meczu – wspominał Pruś. W ćwierćfinale KKS spotkał się z Heiro Rzeszów, wygrał 1:0 po golu Roberta Szalonego.
W półfinale Kolbuszowianka ograła 4:2 Roztocze Narol (gole: Mokrzycki, Mazurek, Warzocha 2). W finale nasi oldboje trafili na dobrze dysponowaną Polonię Rzeszów i ulegli 1:3 (gol: Szydło). – W zasadzie kluczowa była postawa bramkarza Polonii, Witolda Kwaśnego. Wybronił kilka "setek". My nie byliśmy skuteczni, a Polonia po zdobytym golu nas kontrowała – opisywał Pruś. Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrany został gracz Kolbuszowianki – Tomasz Warzocha (9 trafień). Dzięki zajęciu wysokiego miejsca w tych zawodach nasz zespół będzie mógł zagrać w Podkarpackiej Futsalowej Lidze Mistrzów, która odbędzie się w Cmolasie (2/3 marca). Powalczą tam 24 zespoły.
Początkiem lutego nasz zespół powalczył w Zawierciu w futsalowych mistrzostwach Polski. Rok temu Kolbuszowianka wywalczyła piąte miejsce, w tym nie awansowała do decydującej fazy rozgrywek. W grupowych zmaganiach nasi "starsi chłopcy" ulegli GKS-owi Jastrzębie 3:6, Hutnikowi Kraków 6:8. Zremisowali z Polonią Warszawa 4:4 i wygrali z Widzewem Łódź 5:4.
