Podczas wydarzenia można było znaleźć niemal wszystko — od ubrań, zabawek i książek, po antyki, rękodzieło, biżuterię, obrazy, a nawet sprzęt RTV i AGD. Nie zabrakło także mebli, artykułów dekoracyjnych i unikatowych drobiazgów, które znalazły nowych właścicieli.
Idea wyprzedaży garażowych, które w Kolbuszowej cieszą się coraz większym zainteresowaniem, opiera się na prostym przesłaniu: „Daj przedmiotom, Tobie już niepotrzebnym, drugie życie!”. Uczestnicy samodzielnie przygotowali i uporządkowali swoje stanowiska, tworząc niepowtarzalny klimat wspólnego targowiska.
– To świetna okazja, by spotkać się z ludźmi, porozmawiać, a przy okazji znaleźć coś wyjątkowego za symboliczne pieniądze. Każdy, kto choć raz tu przyszedł, wie, że to coś więcej niż zwykła sprzedaż – mówiła jedna z uczestniczek wydarzenia.
Niedzielna wyprzedaż była ostatnią w tym roku. Organizatorzy zapowiadają jednak, że pomysł nie zniknie – kolejne edycje planowane są na wiosnę 2026 roku.
Komentarze (0)