Gdzie zagra "Spinacz" w tym roku?
- Tegoroczna edycja odbędzie się na placu targowym przy ulicy Wolskiej. Dotychczas idealną lokalizację stanowił obiekt Fundacji na Rzecz Kultury Fizycznej i Sportu w Kolbuszowej, ale tam aktualnie trwają prace związane z nową inwestycją.
Czy koncepcja samego festiwalu, przez ostatnie lata, zmieniła się? Do kogo ta impreza jest skierowana?
- To impreza nade wszystko zaadresowana do młodzieży, ale staramy się rozszerzać horyzonty i wybierać pozycje łączące pokolenia. Spinacz mimo małych środków wciąż się rozwija. W tym roku organizatorem imprezy będzie Fundacja na Rzecz Kultury Fizycznej i Sportu w Kolbuszowej. Z inicjatywy jej prezesa, Grzegorza Romaniuka, a w ramach festiwalu od rana na ścieżce przyrodniczo-edukacyjnej Białkówka odbędą się zawody sportowe: bieg na 5 i 10 km, wyścig na rolkach i sprint kolarski. Spinacz ma łączyć i ciągle łączy. Tym razem sportowców i melomanów.
Kto wystąpi w najbliższą sobotę na scenie?
- Na scenie obejrzymy młode talenty, m.in. RoseMerry z rewelacyjną kolbuszowianką, którą jest Kasia Krawczyk. Ta dziewczyna ma wszystko - świetny wokal, charyzmę i serce do muzyki. To trzeba zobaczyć. Gwiazdą tegorocznej edycji będzie Happysad, czyli zespół z absolutnego top polskiej sceny rockowej. To zespół, nazywajmy rzeczy po imieniu, bardzo radiowy. Na Spinaczu chcielibyśmy widzieć więcej rodzin, a ubiegłoroczny przyjazd Poparzonych Kawą Trzy pokazał, że jest to możliwe.